Metamorfoza Jennifer Grey
Jennifer Grey zdobyła olbrzymią popularność, gdy (u boku Patricka Swayze) zagrała w kasowym hicie z 1987 roku – filmie „Dirty Dancing”. Aktorka miała wtedy 27 lat i już nigdy później nie udało jej się zdobyć tak ważnej roli.
Grey pochodzi z teatralnej rodziny. Swoją karierę rozpoczęła na Broadwayu, gdzie opanowała taneczne umiejętności. Dzięki nim przekonała producentów "Dirty Dancing", że to je należy się rola Baby.
Widzowie pokochali ją jako nieśmiałą dziewczynę z dobrego domu, dającą się ponieść namiętności do tańca i przystojnego instruktora.
Niestety, aktorka miała duże problemy z samoakceptacją. Największym kompleksem Jennifer był nos i dlatego zdecydowała się na operację plastyczną.
Szybko pożałowała swojej decyzji. Jak sama przyznaje - zmiana wizerunku drastycznie wpłynęła na ograniczenie zawodowych ofert. "Stałam się nierozpoznawalna" - mówiła Grey.
W minioną niedzielę aktorka pojawiła się na gali tanecznej Los Angeles Dance Project. Na tę okazję wybrała złotą sukienkę z głębokim dekoltem. Wyprostowała też, zazwyczaj kręcone i tak dla niej charakterystyczne, włosy.
Gdyby nie podpis pod zdjęciami, miałybyśmy duży problem z rozpoznaniem filmowej Baby. A wam w którym wydaniu Grey podoba się bardziej?