Natalia Siwiec liczy, że po świętach wróci do Polski
Modelka jest jedną z wielu osób, które z powodu pandemii koronawirusa utknęły poza granicami naszego kraju. Teraz zdradziła, że ma już bilety na lot do Polski. Nie ma jednak pewności, czy ten lot się odbędzie.
![Natalia Siwiec wciąż przebywa w Meksyku](https://i.iplsc.com/0009F65UYCRU0E38-C322-F4.webp)
Natalię Siwiec pandemia koronawirusa zaskoczyła w podróży. Gdy Polska zamknęła granice, modelka wraz z mężem Mariuszem Raduszewskim i córeczką Mią przebywali w Meksyku, gdzie są do dziś.
Jak powiedziała Siwiec w środowej relacji na Instagramie, nie udało jej się skorzystać z programu "Lot do domu", ale mają zarezerwowane bilety na powrót do Polski na 16 kwietnia.
- Wszyscy mówią, że tego lotu nie będzie, ale ja jednak mam nadzieję, że wrócimy do Polski - powiedziała.
Wyznała też, że przymusowo przedłużone wakacje nie są wcale tak komfortowe, jak mogłoby się wydawać.
- Świeci słońce i jest cudownie, ale jest tak gorąco, że nie da się wyjść na zewnątrz, ewentualnie można siedzieć w basenie - powiedziała. Zapytana przez jednego z fanów o to, czy razem z mężem w trakcie kwarantanny sięgają po alkohol, odpowiedziała:
- Coś tam sobie pijemy wieczorami, nawet czerwone wino polubiłam ostatnio, ja w ogóle najbardziej lubię wódkę, ale oczywiście w bardzo małych ilościach.
Makijażystka Magdalena Pieczonka, która brała udział w tej relacji razem z Siwiec, zażartowała wtedy, że po kwarantannie całe społeczeństwo będzie musiało iść na odwyk.
- Przynajmniej branża alkoholowa nie odczuje kryzysu - podsumowała Natalia Siwiec.