Oczekują drugiego dziecka

Dwa lata po narodzinach pierwszej córeczki prezenter i jego ukochana powitają na świecie drugie dziecko! Dziewczynkę czy chłopca?

Dwa lata po narodzinach pierwszej córeczki prezenter i jego ukochana powitają drugie dziecko
Dwa lata po narodzinach pierwszej córeczki prezenter i jego ukochana powitają drugie dzieckoShow

Na przełomie lipca i sierpnia Hubert Urbański po raz czwarty zostanie tatą! Jego żona Julia spodziewa się ich drugiego dziecka! Pierwsza córeczka pary, Stefka, za trzy miesiące skończy dwa latka (przyszła na świat 11 czerwca 2009 roku). Jest śliczną, wesołą, pełną uroku dziewczynką. Właśnie uczy się mówić. To wymarzony czas na rodzeństwo dla córki. Czy będzie to braciszek, czy siostrzyczka, nie wiadomo.

Słynny prezenter i jego żona nie znają i nie chcą poznać płci dziecka. Czekają na narodziny. Uważają, że jest to jedna z najpiękniejszych niespodzianek, jaka może człowieka spotkać w życiu - pierwszy krzyk malucha i sakramentalne zdanie lekarza: "Ma pan (pani) syna" lub "Ma pan (pani) córkę".

Swoją obecną żonę Julię Urbańską prezenter zobaczył po raz pierwszy trzy lata temu w Krakowie. Zanim się spotkali, żył przez osiem lat sam, po rozwodzie z pierwszą żoną. Niebywale dyskretny i konsekwentnie milczący na temat swojego życia prywatnego, w jedynym wywiadzie, jakiego udzielił prasie, wyznał: "Mieszkałem długo sam i nie miałem żadnych planów na związek. W ciągu tych lat ustabilizowałem się, żyłem swoim życiem, dawałem sobie radę i było mi z tym dobrze".

W Krakowie spędzał sporo czasu, nagrywając w studiu telewizyjnym kolejne edycje "Milionerów". I wtedy poznał Julię. W jej domu, dokąd Huberta przyprowadził przyjaciel rodziny. Przypadek czy przeznaczenie? Na pewno szczęśliwy dzień, który całkowicie zmienił ich życie.

Hanna Lipowska

Nowy większy SHOW - elegancki magazyn o gwiazdach! Jeszcze więcej stron, więcej gwiazd i tematów! Więcej przeczytasz w najnowszym wydaniu magazynu, w sprzedaży od 28 marca!

Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas