Odważna metamorfoza Zosi Ślotały
Zosia Ślotała pracuje jako stylistka gwiazd. Jednak odkąd została mamą, koncentruje się przede wszystkim na dzieciach.
Kiedy Ślotała zaszła w pierwszą ciążę, założyła blog parentingowy "Baby Boom by Zosia Ślotała". Dziś prowadzi go razem z koleżanką Magdą. Na stronie znajdziemy zdrowe przepisy, porady dotyczące wychowania dziecka, a także inspiracje z zakresu mody oraz architektury wnętrz.
Zosia jest mamą dwójki dzieci: dwuletniej Ranii Konstancji oraz kilkumiesięcznego Leona. Ich ojcem jest muzyk - Kamil Haidar (prywatnie brat Emila Haidara - byłego narzeczonego Dody).
Wydawać by się mogło, że młoda mama będzie cierpieć na deficyt czasu. Jednak Ślotała nie rezygnuje z życia zawodowego. Bywa także na branżowych imprezach (m.in. otwarcie butiki ZoZo Design, pokaz Lidii Kality czy Sephora Trend Report).
Na ściance zawsze wygląda oryginalnie i promiennie. Ostatnio natomiast skusiła się na bardzo odważną metamorfozę.
Na swoim Instagramie pochwaliła się bowiem... siwymi włosami. Taki kolor od jakiegoś czasu utrzymuje się w trendach i decydują się na niego nawet młode dziewczyny (najczęściej blogerki lub influencerki).
Większość fanów entuzjastycznie zareagowała na przemianę stylistki. "Odważnie, ale i pięknie", "Dla mnie bomba. Też jestem zdecydowana na ten kolor" czy "Wspaniały kolor, pięknie ci w nim" - mogliśmy przeczytać.
Ale pojawiły się również głosy sprzeciwu. "Zosiu, nie pasuje ten kolorek do twojej buzi. Taki chłodny ten odcień" czy "Szczerze? Totalnie do pani ten kolor nie pasuje. Wg mnie jasny blond to jest Pani kolor. Bez udziwnień" (pis. org.) - pisali sceptycy.
A jakie jest wasze zdanie? Zmiana koloru wyszła Zosi na dobre?