Olga Frycz nie boi się jesieni
Olga Frycz, odkąd została mamą, jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Założyła nawet osobny profil poświęcony wychowywaniu dziecka.
Frycz pracę przed kamerą rozpoczęła, gdy była jeszcze dzieckiem. Zagrała m.in. w "Weiserze" i "Bożych skrawkach". Za rolę Basi w filmie "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha z 2009 roku otrzymała Złotą Kaczkę i nominację do Orła. Z reżyserem filmu (wówczas żonatym) związała się także prywatnie. Ich związek trwał kilka lat, ostatecznie jednak nie przetrwał próby czasu.
Do niedawna aktorka (którą możemy oglądać m.in. w serii "Nad rozlewiskiem") była związana z trenerem Grzegorzem Sobieszkiem. We wrześniu 2018 roku na świat przyszła ich córka - Helena. Niestety, niespełna 2 miesiące temu Frycz poinformowała o rozstaniu. Na swoim Instagramie napisała m.in.:
Dlatego muszę Wam napisać, że pomimo prób, ogromnej pracy i chęci podjęliśmy decyzje o rozstaniu. Jest to trudny czas, ale nie podjęliśmy tej decyzji z dnia na dzień. Obydwoje z Grzesiem pracowaliśmy nad naszym związkiem, staraliśmy się z całych sił. Nie udało się i musimy się z tym pogodzić. Mamy najcudowniejszą córkę na świecie, obydwoje kochamy Helenę miłością nie do opisania i właśnie dlatego rozstajemy się w zrozumieniu i zgodzie.
Aktorka chętnie dzieli się z fanami zdjęciami z córeczką. Profil "toja_mama" obserwuje w tym momencie 131 tys. użytkowników. Ostatnio zaskoczyła swoich fanów niecodzienną fotką ze spaceru z Helenką. Frycz zapozowała bowiem... w T-shircie, szortach i klapkach!
- Gdy październik ciepło trzyma, zwykle groźna bywa zima - przynajmniej tak mówi przysłowie. Dlatego korzystamy ze spacerów ile się da - napisała pod zdjęciem.
Komentatorzy nie kryli zaskoczenia. "U nas trzeba kurtki i czapki zakładać" czy "Myślałam, że to wspomnienie z Wysp Kanaryjskich" - mogliśmy przeczytać w komentarzach.
A wy co myślicie o stroju aktorki?