Olga Frycz pokazała mieszkanie i... coś jeszcze
Olga Frycz jest bardzo aktywną instagramerką. Odkąd urodziła córkę, jej aktywność w sieci jest jeszcze większa.
Frycz pracę przed kamerą rozpoczęła, gdy była jeszcze dzieckiem. Zagrała m.in. w "Weiserze" i "Bożych skrawkach".
Za rolę Basi w filmie "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha z 2009 roku otrzymała Złotą Kaczkę i nominację do Orła. Udany występ zaliczyła również w "Płynących wieżowcach"
Popularność przyniosły jej role serialowe: w serii "Nad rozlewiskiem", "Annie German" czy "M jak miłość". W 2017 roku pani Olga wzięła udział w programie "Agent-Gwiazdy".
Do niedawna aktorka była związana z trenerem Grzegorzem Sobieszkiem. We wrześniu 2018 roku na świat przyszła ich córka - Helena. Niestety, para rozstała się kilka miesięcy temu, ale pozostali w przyjaźni.
Wygląda jednak na to, że to przede wszystkim pani Olga zajmuje się Helenką. Ostatnio aktorka uchyliła rąbka tajemnicy i pokazała, jak wygląda jej mieszkanie (zaprezentowała owsiankę na tle salonu połączonego z kuchnią).
Musimy przyznać, że wnętrze jest stylowe, ale daleko mu do idealnych i sterylnych. Fani pochwalili Frycz za to, że nie ulega instagramowej presji i pokazuje, jak mieszka naprawdę.
Wielu zwróciło też uwagę na słodki, niewielki tatuaż na ręce aktorki. Pani Olga wytatuowała sobie... pieska - jak się okazuje już sześć lat temu.
A wy obserwujecie Frycz w mediach społecznościowych? Co myślicie o jej mieszkaniu?