Ostatnie święta we dwoje

Cezary Pazura (46) i Edyta Zając (21) starają się o dzieci. Chcą mieć trójkę, i to jak najszybciej.

Aneta Zając i Cezary Pazura, fot. J.Stalęga
Aneta Zając i Cezary Pazura, fot. J.StalęgaMWMedia

"Boje się, czy wytrzymam to fizycznie. Dużo ćwiczę, by dać radę. Czwórka to już chyba ponad moje siły, ale trójkę jeszcze dam rade wychować", mówi Cezary. Niby żartuje, ale nie do końca...

Jego znajomi potwierdzają, że aktor marzy o dzieciach, bo chce spełnić pragnienia Edyty. Jego młodsza o 25 lat narzeczona otwarcie przyznaje, że jest gotowa do macierzyństwa i jak najszybciej pragnie założyć z Czarkiem prawdziwą rodzinę. Zwłaszcza że ma bardzo dobry kontakt z dziećmi. Zarówno z pociechami swoich braci, jak i z dwuletnią córeczką Radosława Pazury, brata jej narzeczonego.

Świetnie dogaduje się też z córką aktora, niewiele młodszą od niej 18-letnia Nastką. Edyta i Cezary mieszkają razem już prawie od roku. Jednak zanim doczekają się dzieci, chcą zalegalizować związek. Edyta pochodzi z konserwatywnej krakowskiej rodziny i nie chce żyć dłużej z ukochanym bez ślubu. Aktor zaś zawsze uważał, i niejednokrotnie to podkreślał, że kobiecie, którą kocha, należy się przysięga małżeńska. Tak było zarówno w przypadku jego pierwszej zony Żanety, jak i drugiej, Weroniki.

Z Edytą nie będzie już mógł wziąć ślubu kościelnego, tylko cywilny. Choć Cezary jest bardzo religijny, a Edyta byłaby szczęśliwa, stając przed ołtarzem, zakochani zgodnie twierdzą, że się z tym pogodzili. Myśląc o wspólnym wychowywaniu dzieci, nie przejmują się też tym, że dzieli ich ćwierćwiecze, a Cezary jest już w takim wieku, że wkrótce mógłby nawet zostać dziadkiem.

"Zanim zdecydowaliśmy się być razem, były momenty zwątpienia. Ale teraz wiem, że mieć młodszą o 25 lat kobietę jest super!", cieszy się aktor. Dzięki wsparciu rodziny utwierdzili się w przekonaniu, że decydując się na wspólne życie postąpili słusznie. Marzenia o dzieciach są kolejnym krokiem. W tej kwestii najbliżsi również im kibicują. Nic dziwnego, że Cezary nie chce czekać. Niedawno w programie Kuby Wojewódzkiego wyznał, ze chciałby mieć troje dzieci, pierwsze gdy będzie miał

47 lat. A wiec już w przyszłym roku!

Złośliwe komentarze na temat ich związku nie tylko go nie osłabiły, ale wręcz bardziej scementowały. Aktor stara się podchodzić do plotek z wyrozumiałością. "To, co ludzie złego mówią na nasz temat, to chyba nawet nie zazdrość, a brak zrozumienia", przekonuje. Jest pewien, że nie uciekłby przed złośliwościami niezależnie od tego, w jakim wieku byłaby jego partnerka. "Zawsze by mówili, że załatwiam jej prace, że jest jej łatwiej niz innym, albo że ja jestem frajer, bo ona mnie wykorzystuje. Liczyłem się z tym. Nieprzychylne komentarze stanowiły większy problem dla Edytki, bo ona jest bardzo czystą dziewczyną", podsumowuje aktor. Ale Edyta też już przywykła do plotek i przestała się nimi przejmować. Teraz oboje koncentrują się przede wszystkim na swojej przyszłości.

Zaplanowali, że ślub wezmą w pierwszej połowie przyszłego roku. Jak nakazuje tradycja w rodzinnym mieście panny młodej, czyli w Krakowie. W tej chwili przygotowują się do pierwszych wspólnych świąt. Kupili już prezenty dla rodziców i wszystkich dzieci w rodzinie. Jeśli ich plany się powiodą, przyszłoroczną Wigilię spędzą już w większym gronie. I dla swojego dziecka również będą kupować upominki.

Więcej informacji znajdziesz w najnowszym numerze magazynu o gwiazdach "SHOW" - w sprzedaży od 5 stycznia!

Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas