Paweł Małaszyński: Nowy człowiek
Już nie przypomina mężczyzny, w którym zakochiwały się dziewczęta, ale lubi swój wizerunek dojrzałego faceta. Właśnie świętuje 40. urodziny!
Rosła sylwetka, włosy zaczesane do tyłu, broda dodająca lat, powyciągane bawełniane koszulki - Paweł Małaszyński skutecznie walczy z wizerunkiem wymuskanego przystojniaka. Właśnie dlatego dwa lata temu zrezygnował z roli w serialu "Lekarze" i zniknął z ekranów.
"W połowie naszej podróży ten pociąg zacznie skręcać w kierunku Brazylii, Wenezueli, rejonów, które nie są moimi ulubionymi klimatami, więc na pierwszym zakręcie postanowiłem wyskoczyć", wyznał w wywiadzie dla PANI. Ku zmartwieniu wielu fanek dziś zupełnie nie przypomina ani Maksa z "Lekarzy" ani Piotra z "Magdy M.", ale on sam wydaje się być z tego bardzo zadowolony.
Stresujący zawód
Nie lansuje się, mało bywa, unika pozowania do zdjęć na czerwonym dywanie. Publicznie pojawił się po raz ostatni w marcu, na inauguracji nowej siedziby teatru Kwadrat. "Jestem nudny dla show-biznesu i wypełzam z mojej nory tylko wtedy, jeśli chodzi o promocję płyty, spektaklu czy filmu", zapewniał u Kuby Wojewódzkiego.
Wiadomo jednak, że miał też problemy zdrowotne. W styczniu zasłabł podczas przerwy przed drugim aktem spektaklu "Medium" na deskach Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu - mówiło się o zatruciu pokarmowym. Podobna sytuacja miała miejsce dwa lata wcześniej w Chorzowie - aktor stracił przytomność podczas przedstawienia. Andrzej Nejman (42), dyrektor Teatru Kwadrat, napisał wtedy w oświadczeniu, że: "organizm Pawła najwyraźniej zapalił mu czerwoną kontrolkę bezpieczeństwa".
Mówi się, że Małaszyński ma też problem z opanowaniem tremy przed spektaklami, choć uwielbia swój zawód i teatr, w którym pracuje od ponad 13 lat. Dlatego szuka przede wszystkim spokoju i unika blasku fleszy.
Robi swoje
W przeciwieństwie do kolegów obsesyjnie dbających o sylwetkę i młody wygląd, zamiast na siłowni woli spędzać czas z żoną i dwójką dzieci. Nie zaniedbuje też swojego zespołu Cochise.
Wciąż sporo pracuje: właśnie zakończył zdjęcia do nowego serialu TVP 2 "Komisja morderstw", w którym gra wybitnego neurologa. Rozpoczął też próby do sztuki "Kłamstewka". W czerwcu występuje aż w jedenastu przedstawieniach w teatrze i gra siedem koncertów z Cochise. Na szczęście w dniu urodzin, czyli 26 czerwca 2016, ma wolne.
Katarzyna Jaraczewska