Reklama

Pierwszy wpis Justyny Kowalczyk po śmierci męża. Jej słowa chwytają za serce

Kacper Tekieli nie żyje. 18 maja świat polskiego sportu obiegła tragiczna wiadomość. 38-latek wspinał się po Alpach, a jego ciało zostało odnalezione w lawinisku na Jungfrau. Justyna Kowalczyk opublikowała w mediach społecznościowych pierwszy wpis po śmierci męża. Pożegnała ukochanego dwoma słowami. Wpis chwyta za serce.

Pierwszy wpis Justyny Kowalczyk po śmierci męża. Słowa chwytają za serce

"Był najcudowniejszy". Tymi słowami Justyna Kowalczyk-Tekieli pożegnała swojego męża. 38-letni Kacper Tekieli od kilku dni przebywał w Szwajcarii, gdzie wspinał się po Alpach. Towarzyszyła mu żona i ich syn Hugo. Jeszcze niedawno dwukrotna mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich napisała na Facebooku:

Kacper Tekieli nie żyje

Niestety, w czwartek 18 maja w czwartek tragiczne wieści obiegły świat polskiego sportu. Kacper Tekieli nie żyje - jego ciało zostało odnalezione w lawinisku na Jungfrau. Informacje o śmierci jako pierwszy podał serwis DTS24.pl.

Reklama

Smutne informacje przekazał potwierdził w rozmowie z Interią Sport Jerzy Natkański, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki.

Zobacz też: Kacper Tekieli nie żyje. Wiadomo, gdzie znaleziono ciało

Ostatni wpis Kacpra Tekielego

Dwa dni temu Kacper Tekieli opublikował - jak się okazało - swój ostatni wpis w mediach społecznościowych. Wykonał je w schronisku Konkordia, prowadzonym przez Szwajcarski Klub Alpejski. Obiekt znajduje się na wysokości 2850 m n.p.m.

Na wpis zareagowała wówczas Justyna Kowalczyk. Zdjęcie opublikowane przez męża opatrzyła trzema emotkami serca.

Zobacz też: Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli byli parą idealną. To przy nim znalazła szczęście

Martyna Wojciechowska: "Był wyjątkowy"

Wybitnego alpinistę pożegnała Martyna Wojciechowska.

"Góry. Miejsce, w którym radość splata się z tragedią. Czasem nawet wielkie doświadczenie, szacunek do gór i uważność nie są w stanie ochronić człowieka. Brak mi słów" - rozpoczęła swój wpis.

"Kacper Tekieli nie żyje. Wybitny alpinista zginął w Alpach Szwajcarskich. Prywatnie mąż Justyny Kowalczyk, tata 1,5 rocznego Hugo i jeden z najcieplejszych, najwspanialszych i najpiękniej uśmiechniętych ludzi na świecie. Był wyjątkowy, kochał góry całym sercem. Wczoraj Natura zatrzymała go w nich na zawsze" - kontynuowała.

Wojciechowska zwróciła się też do Justyny Kowalczyk-Tekieli.  

Zobacz też: Kacper Tekieli - jeden z ostatnich wywiadów. "Mówiąc wprost, to bilet w jedną stronę"

Kacper Tekieli nie żyje. Gwiazdy żegnają alpinistę

Pod ostatnim opublikowanym przez Kacpra Tekieli zdjęciem pojawiły się wpisy gwiazd. Barbara Kurdej-Szatan opublikowała trzy emotki czarnych serduszek. Natomiast pod jednym ze zdjęć Justyny Kowalczyk napisała:

 Z kolei Beata Sadowska napisała:

"Justyno jesteśmy z Tobą w tym trudnym czasie, my sportowcy, olimpijczycy, medaliści oraz zwykli kibice. Głębokie wyrazy współczucia" - napisał Zbigniew Bródka, łyżwiarz szybki, mistrz olimpijski na 1500 m. 

Z tragicznymi informacjami nie mogą się pogodzić internauci:

"Dużo siły dla Justyny i dziecka", "Nie wiem co napisać. Wszystko jest ulotne - nie odkładajmy słów, marzeń, pragnień na jutro", "Życie jest niesprawiedliwe. Justyna, jesteśmy z tobą!", "Serce boli", "Taka strata bardzo boli. Wytrwałości pani Justyno".

Zobacz też: "Góra jest rywalką, z którą przegrywają". Gdy oni zdobywają szczyt, one boją się o ich życie

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Justyna Kowalczyk | Kacper Tekieli

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy