Aktor wziął udział w wyprawie samochodowej po Namibii. W jej trakcie, wraz z pozostałymi uczestnikami, pomagał w budowie boiska dla dzieci. Konieczne było m.in. pomalowanie bramek oraz wymurowanie trybun.
Aktorstwo nie jest jedyną pasja Piotra Zelta. Gwiazdor jest licencjonowanym kierowcą rajdowym, pasjonują go zwłaszcza rajdy typu off-road. Kilka tygodni temu jako instruktor tego typu jazdy brał udział w wyprawie samochodowej po Namibii. Aktor uczył kierowców, jak poruszać się samochodem terenowym w trudnych warunkach. Uczestnicy mieli do przejechania 1700 km, a jednym z elementów wyprawy była budowa boiska do piłki nożnej.
- Trzeba było wymurować niezbyt duże trybuny, pomalować bramki, wysypać linie - mówi Piotr Zelt.
Boisko zostało zbudowane przy lokalnej szkole, a Piotr Zelt pomagał w pracach - malował bramki i murował trybuny. Jest zadowolony z efektu, choć przed przystąpieniem do budowy wątpił, że uczestnikom wyprawy uda się ukończyć boisko.
- Okazało się, że chcieć to móc. Poza tym grupa była liczna i okazało się, że bardzo sprawnie działająca i zgrana - mówi Piotr Zelt.
W wyprawie wzięło udział dwadzieścia sześć osób, które poruszały się po Afryce ośmioma samochodami.
