"Poznaj moich rodziców"

"Poznaj moich rodziców" to kontynuacja przebojowej komedii "Poznaj mojego tatę". Greg Focker (Ben Stiller) i jego narzeczona Pam Byrnes (Teri Polo), mają nadzieję, że wszystko potoczy się gładko, kiedy Greg zyskał już przychylność rodziców swojej narzeczonej: Jacka i Diny Byrnesów (Robert De Niro i Blythe Danner).

fot./ Fabian Matzerath
fot./ Fabian MatzerathAFP

Ta z pozoru niewinnie zapowiadająca się wizyta z czasem przeradza się w misję śledczą, podczas której Jack odkrywa, że przedstawieni mu jako prawnik i lekarka rodzice Grega, to tak naprawdę liberalny, rzadko opuszczający domowe zacisze ojciec i zajmująca się terapią seksualną dla starszych osób matka. Jak w kalejdoskopie zaczynają się kręcić kolejne gafy i wpadki. Wojna między statecznymi Byrnesami i niezbyt zrównoważonymi Fockerami zacznie się na nowo.

Film "Poznaj mojego tatę" wszedł na ekrany jesienią 2000 roku i natychmiast zdobył sobie ogromną popularność, przynosząc producentom wielomilionowe zyski - około 300 milionów dolarów wpływów na całym świecie. Część druga, po siedmiu tygodniach wyświetlania w amerykańskich kinach, zgromadziła na koncie ponad 265 milionów dolarów.

Komedię "Poznaj moich rodziców" wyreżyserował ponownie Jay Roach, twórca części pierwszej. W bohaterów komedii wcielili się: Robert De Niro, Ben Stiller, Dustin Hoffman, Barbra Streisand, Blythe Danner i Teri Polo.

O pracy na planie opowiadają m.in. reżyser Jay Roach, producentka Jane Rosenthal oraz główni bohaterowie filmu: Robert De Niro, Dustin Hoffman, Ben Stiller i Barbra Streisand.

Film "Poznaj mojego tatę" okazał się ogromnym sukcesem i zapewne zdawaliście sobie sprawę, że w przypadku kontynuacji poprzeczka została podniesiona wysoko.

Jane Rosenthal (producentka): Entuzjastyczne recenzje i ogromny odzew ze strony widzów zaskoczyły nas nieco, nie spodziewaliśmy się bowiem aż takiego sukcesu. Proszę się nie dziwić więc, że trudno było nam stworzyć kolejną historię, która sprostałaby tak wyśrubowanym oczekiwaniom. Kluczem do kontynuacji było dotarcie do osób, które wydały na świat Grega - rodziców, którzy obdarzyli swojego syna dość niekonwencjonalną kombinacją imienia i nazwiska - Gaylord Focker.

Jay Roach (reżyser): Zasadniczą kwestią było nie tyle pokazanie Fockerów jako nieco ekscentrycznej rodziny, ale skontrastowanie ich z tradycyjną anglosaską rodziną Byrnesów. To dawało powód i punkt wyjścia do snucia dalszej opowieści o rodzinnych perypetiach. Myślę, że Greg obawia się konfrontacji rodziny Byrnesów z Fockerami, ponieważ zdaje sobie doskonale sprawę, że należą oni do dwóch zupełnie odmiennych światów, zarówno kulturowo, jak i społecznie.

Jakkolwiek nie próbowalibyśmy sobie ich wyobrazić Fockerowie zawsze będą wydawać się nieco problematyczni z punktu widzenia relacji z potencjalnymi teściami syna, którzy biorą ich pod lupę i ostro oceniają.

więcej >>

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas