Rodzinę królewską czekają kłopoty finansowe?

Wszystko przez koronawirusa. Jak donosi „Daily Mail”, lockdown i zamrożenie turystyki może odbić się również na dochodach rodziny królewskiej. Mowa o starach rzędu 18 milionów funtów.

Królową czeka cięcie wydatków?
Królową czeka cięcie wydatków?Tim Graham Photo Library via Getty ImagesGetty Images

Dochody rodziny królewskiej to złożony mechanizm. Sporą ich część stanowi dotacja ze skarbu państwa, przeznaczana m.in. na pokrycie kosztów podróży dyplomatycznych, a także na naprawy i remonty zabytkowych posiadłości. Oprócz tego rodzina królewska zarabia również np. na hodowli koni, czy udostępnianiu turystom swoich królewskich posiadłości.

I właśnie na funkcjonowaniu tych ostatnich wywołany koronawirusem kryzys odbije się najbardziej. Jak szacuje "Daily Mail", brak wpływów z turystyki może zmniejszyć królewskie dochody nawet o 18 mln funtów. Jak pisze tabloid, pasa będzie musiała zacisnąć nie tylko rodzina królewska, ale i jej pracownicy, których ponoć już poinformowano o zamrożeniu płac. W królewskich posiadłościach pracuje ok. 500 osób.

W ubiegłym roku rodzina królewska na turystyce zarobiła 70 milionów funtów (chodzi o dochody z biletów i sprzedaży pamiątek).

#POMAGAMINTERIA

Fundacja Centaurus - największy w Europie azyl dla koni walczy o przetrwanie swoje oraz podopiecznych. Z powodu epidemii COVID z dotacji wycofują się kolejne upadające firmy i tracący pracę darczyńcy. Na to wszystko nakłada się susza, która spowodowała dwukrotny wzrost cen siana. Sytuacja jeszcze nigdy nie była tak dramatyczna. Organizacja walczy o swoje być albo nie być. Pomóż i ocal setki zwierząt od śmierci! Sprawdź szczegóły >>>

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas