Sam Neil w szczerym wyznaniu. Aktor "Peaky Blinders" choruje na raka
Gwiazdor „Parku Jurajskiego” i „Peaky Blinders” opublikował na Instagramie klip, w którym prosi, nie wyciągać pochopnych wniosków z niedawnych wywiadów, w których ujawnił, że leczy się na nowotwór o nazwie chłoniak angioimmunoblastyczny z komórek T, a choroba osiągnęła trzecie stadium. Teraz sprecyzował, że rak jest w remisji od ośmiu miesięcy, a on sam czuje się dobrze.
"Cześć, jestem Sam Neill, w pewnym sensie aktor, winiarz [Neill jest właścicielem winnicy Two Paddocks w Nowej Zelandii - przyp. red] i autor. Informacje o moim zdrowiu są teraz chyba we wszystkich wiadomościach. Nic tylko: "Rak! Rak! Rak!". Co jest trochę męczące, bo jak widzisz, żyję i mam się dobrze, a od ośmiu miesięcy choroba jest w remisji" - napisał aktor na Instagramie.
Aktor nie chce, aby skupiano się na jego chorobie
75-letni aktor, który wystąpił w prawie 100 filmach fabularnych i dziesiątkach seriali telewizyjnych, dodał że aktualnie bardzo cieszy go możliwość powrotu do pracy. Już za tydzień zaczyna zdjęcia do filmu "Apples Never Fall", w którym zagra wraz z Annette Bening. Poza tym woli, by w nagłówkach zamiast o jego raku pisano o wspomnieniach "Did I Ever Tell You This?: A Memoir", które mają trafić do księgarń 21 marca.
Neill powiedział, że w książce wspomina o raku, bo "w tym kontekście ją pisał". Czuł, że musi się czymś zająć podczas leczenia. Przywykł do intensywnej pracy aktorskiej, a tu nagle został z niej na jakiś czas wyłączony. Dodał, że jako debiutujący autor literatury, bardzo przejął się tą rolą. I nadal przejmuje, choć sądzi, że całość "wyszła zabawnie".
"Nadaliśmy wspomnieniom podtytuł "Filmy, życie, miłość i inne katastrofy". Daje to wyobrażenie o wszystkich szalonych rzeczach, które mi się przydarzyły" - zauważa w klipie. "Nigdy nie sądziłem, że zrobię karierę jako aktor, nie mówiąc już o aktorstwie ekranowym. Ale tak się właśnie stało. I spoglądając wstecz na swoje życie jestem przepełniony wdzięcznością. O tym jest ta książka".
Sam Neill na koniec jeszcze raz zaapelował do swoich fanów by nie martwili się "o to wszystko" (w domyśle o jego chorobę), ponieważ czuje się dobrze.