Stifler pokazał nowy, ogromny tatuaż

Kiedy jedna z uczestniczek „Warsaw shore: Ekipa z Warszawy” zaatakowała kolegę i doszło do rozlewu krwi, dało się słyszeć głosy, że dla formatu nie ma już przyszłości.

Damian "Stifler" Zduńczyk
Damian "Stifler" ZduńczykTricolorsEast News

Okazało się jednak, że stacja MTV będzie kontynuowała serię - właśnie trwają castingi, możemy więc spodziewać się nowych twarzy w kolejnym sezonie.

Trudno jednak wyobrazić sobie, by ktoś mógł zastąpić jednego z weteranów show - Damiana Zduńczyka, posługującego się pseudonimem "Stifler".

Choć Damian jest już po trzydziestce, jego zainteresowaniami wciąż pozostają: przygodny seks, imprezy, alkohol, psy i tatuaże.

Stifler ma ich już na swoim ciele niezliczone ilości (wytatuował sobie nawet logo stacji, która go wypromowała), jednak udało mu się znaleźć miejsce na kolejny "malunek" sporych rozmiarów.

Mowa o podobiźnie kreskówkowego podrywacza - Johnny’ego Bravo, zajmującej niemal całe plecy Zduńczyka. Celebryta pochwalił się nowym tatuażem na Instagramie, gdzie obserwuje go ponad 247 tys. użytkowników.

Fani rozpływali się zarówno nad tatuażem, jak i nad formą Stiflera, który ostatnio mocno "przypakował".

Myślicie, że Damian utożsamia się z Johnnym?

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas