Swift: Jestem za młoda, żeby wyjść za maż
Żadnych mężczyzn i żadnych dzieci – tak przez najbliższe lata, będzie wyglądało życie Taylor Swift. Swoje plany gwiazda przedstawiła w dwóch udzielonych ostatnio wywiadach.
Odkąd, ponad rok temu, Taylor Swift zakończyła swój związek z Harrym Stylesem, pozostaje jedną z najbardziej znanych "panien do wzięcia" amerykańskiego show - biznesu. Media na przemian nazywają ją "żałosną" i "radosną" singielką, a ona sama regularnie tłumaczy się dziennikarzom, dlaczego do ponad roku, nie ma chłopaka.
Ostatnio w programie "The Graham Norton Show" stwierdziła, że "Jest za młoda, żeby znaleźć tego jedynego". "Szczerze mówić, związek nie jest teraz dla mnie priorytetem. Mam 24 lata i jestem na to za młoda. Nie czuje tez potrzeby, żeby randkować dla samego randkowania więc po prostu tego nie robię" - mówiła.
Potem, te same słowa powtórzyła w rozmowie z dziennikarzami magazynu "InStyle". "Jestem za młoda, żeby wyjść za mąż, żeby robić coś poważnego" - mówiła. W tym samym wywiadzie zdradziła również co myśli o macierzyństwie. "Nie wiem czy będę mieć dzieci" - powiedziała - "Na razie na pewno ich nie planuję. Chciałabym, żeby miały normalne życie, bez towarzyszących im na każdym kroku kamer".
Czyżby Swift szykowała się do roli "wiecznej singielki"?