Tabletki jej nie pomogą

„Uważałam się za bardzo szczęśliwą dziewczynę. Urodzoną w czepku. A teraz czepek spadł”
„Uważałam się za bardzo szczęśliwą dziewczynę. Urodzoną w czepku. A teraz czepek spadł”Lasyk/REPORTEREast News
W kwietniu tego roku sportsmenka zemdlała podczas Orlen Warsaw Marathon. „Źle spałam, byłam też przemęczona”, tłumaczyła. Teraz już wiemy, że w tamtym czasie zmagała się z bezsennością wywołaną depresją.
Pytana, czy zdarza się, że bywa szczęśliwa, odpowiada krótko: „Nie”. Tu na zdjęciu sprzed trzech lat, kiedy, jak wyznała, ostatni raz czuła radość. W maju 2013 poroniła, ukochany złamał jej serce i uległa kontuzji. Teraz postanowiła zawalczyć o siebie.
Show
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?