To koniec. Burzliwa historia związku Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego

Małżeństwo Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego jest z pewnością jednym z krótszych w polskim show-biznesie. Para pobrała się 7 sierpnia 2021 roku w kościele św. Wojciecha na warszawskiej Woli. Już kilka miesięcy później ogłosili swoje rozstanie.

Fani niejednokrotnie zarzucali Antoniemu Królikowskiemu, że zmienia dziewczyny, jak rękawiczki. Na liście byłych partnerek aktora znajdują się takie nazwiska, jak Laura Breszka, Joanna Jarmołowicz, Katarzyna Sawczuk czy Julia Wieniawa. Antek zapewniał jednak, że tym razem zakochał się już naprawdę, a Joanna Opozda jest jego "pierwszą prawdziwą miłością".

Pierwsze informacje o gorącym uczuciu, które połączyło Joannę Opozdę i Antka Królikowskiego pojawiły się w mediach na początku lipca 2020 roku. Wówczas paparazzi przyłapało parę na imprezie z okazji urodzin dziennikarki muzycznej Gabi Drzewieckiej.

Fotografom udało się nawet uchwycić moment, w którym zakochani czule się całowali. Aktorka początkowo nie była jednak skora do zwierzeń na temat łączącej ich relacji. Jednak jeszcze tego samego lata Antek oficjalnie nazwał Joannę swoją dziewczyną.

Zobacz również: Katarzyna Cichopek "przyłapana" na mieście z młodym przystojniakiem! Tej miłości nie da się ukryć!

Kolejne miesiące upłynęły parze w przyjemnej atmosferze. Aż do grudnia, kiedy media obiegła informacja o rozstaniu.

"W odpowiedzi na liczne pytania od dziennikarzy i mediów chciałabym potwierdzić, że rozstaliśmy się z Antkiem. Antkowi szczerze życzę wszystkiego co najlepsze. Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku poukłada swoje sprawy" - napisała wówczas aktorka.

W lutym ubiegłego roku portale plotkarskie znów oszalały. "Antek Królikowski i Joanna Opozda wrócili do siebie" - brzmiały nagłówki. Niedługo później okazało się, że gwiazdorska para faktycznie postanowiła dać sobie kolejną szansę, a w kolejnych miesiącach paparazzi systematycznie dostarczali kolejnych zdjęć, które były dowodem na łączące aktorów uczucie.

Zobacz również: Elizabeth Hurley znów olśniła. Chwali się zgrabną sylwetką w cekinowej sukni

W lipcu 2021 roku w mediach pojawiła się informacja, jakoby Joanna Opozda i Antoni Królikowski zaręczyli się i przygotowują się do ślubu. Para unikała komentarzy na ten temat, jednak za sprawą znajomych wkrótce do mediów przedostały się niemal wszystkie szczegóły ceremonii.

Ślub Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego odbył się 7 sierpnia 2021 roku. Już kilka dni po tym wydarzeniu para znów była w centrum zainteresowania mediów. Wszystko za sprawą informacji o ciąży. Aktorka potwierdziła te doniesienia pod koniec września.

W międzyczasie ojciec aktorki, Dariusz Opozda, zarzucił córkom, że te nie chcą mu udzielić pomocy finansowej w potrzebie. Zaczęło się publiczne pranie brudów, po strzelaninie w jej rodzinnym domu w styczniu sprawa trafiła na policję. Aktorka cały okres ciąży była świadkiem wielu stresujących sytuacji.

Ostatecznie 22 lutego 2022 roku Joanna Opozda została szczęśliwą mamą małego Vincenta.

Zobacz również: Bella Hadid postawiła na odważną stylizację. Tak zdobywa Nowy Jork

Sielanka nie trwała długo. Już chwilę przed narodzinami syna Pudelek donosił, że Antek Królikowski miał spotykać się z inną kobietą. Portal powoływał się na swoje źródła, ustalając, że aktor miał zdradzać żonę, gdy ta była w ciąży.

"Ma już nową dziewczynę. Kiedy Asia leżała, próbując utrzymać ciążę, on skupił się na imprezowaniu. W końcu jednak zaczął gubić się w swoich kłamstwach i Asia o wszystkim się dowiedziała. To był dla niej ogromny cios zwłaszcza po tym, jak jej własny ojciec publicznie ją upokorzył" - donosili wspólni znajomi pary.

Plotki okazały się prawdziwe. Antek i Joanna rozstali się. Co więcej, do sądu wpłynął pozew rozwodowy, a para oczekuje na termin pierwszej rozprawy.

Zobacz również: Katarzyna Zdanowicz: "Każdy z nas ma coś, co z różnych powodów skrywa pomiędzy wersami"

Co więcej, niedawno Antoni Królikowski ujawnił, że cierpi na nieuleczaną chorobę.

"Wszystko zaczęło się od tego, że w 2016 r. zostałem zaproszony do udziału w programie rozrywkowym i nagle na scenie coś wyszło gdzieś z trzewi, przez gardło i do mózgu. Nagle miałem paraliż całej lewej strony twarzy. 6 grudnia, na Mikołaja dostałem taki "prezent" w postaci diagnozy" - wyznał w 7. odcinku programu "Przez Atlantyk". "SM, czyli stwardnienie rozsiane. Nieuleczalna choroba z centralnego układu nerwowego" - dodał Królikowski.