Tomasz Ossoliński: Moda to ciężka praca
Zdecydowanie każdego można ubrać w marynarkę. Marynarka ma tę cudowną funkcję, że jeżeli jest dobrze skrojona i uszyta, to ubierze każdego!

EksMagazyn: Czym dla ciebie jest styl?
Tomasz Ossoliński, projektant: - Styl to jest to, czym się otaczamy na co dzień. Styl to coś, co pozwala nam "ładniej żyć".
Czy to prawda, że w modzie już było wszystko?
- Teoretycznie tak, ale jednak co sezon udaje się projektantom zaskakiwać widzów, odbiorców, klientów, więc praktycznie nie do końca!
Czy od zawsze wiedziałeś, że będziesz projektantem?
- Od zawsze wiedziałem, że chcę być projektantem. Od momentu, kiedy młody człowiek zadaje sobie pytanie - kim będę w przyszłości. Ja wiedziałem, że projektantem. Moja babcia była krawcową i stąd wzięła się moja fascynacja modą.
Czy sam zdecydowałbyś się na udział w "Project Runway"?
- Kiedyś, 10 lat temu, jak startowała amerykańska edycja, nazwano program "Big Brotherem dla projektantów". Pomyślałem, że to super pomysł i wziąłbym w czymś takim udział.
Czy program "Project Runway" zmienia polską ulicę?
- Program pokazuje, że moda jest czymś ważnym. Moda to nie tylko "wygłupy" i ścianki. Moda to ciężka praca - wymaga wielkiego zaangażowania i energii.
Gdzie sam robisz zakupy? Kupujesz w sieciówkach?
- Jedynie bieliznę (śmiech). Ja nie lubię zakupów. Czasem kupuję buty, choć teraz sam je robię. Nie lubię sklepów, jedynie przed wyjazdem na wakacje kupuję krótkie szorty.
W czym każdy dobrze będzie wyglądał?
- Zdecydowanie każdego można ubrać w marynarkę. Marynarka ma tę cudowną funkcję, że jeżeli jest dobrze skrojona i uszyta, to ubierze każdego.
Twoje motto na życie...
- "Szkoda życia na nudne i brzydkie ubrania"
Rozmawiał: Łukasz Kędzior