Victoria Beckham w ogniu krytyki
Firma Victorii Beckham, podobnie jak inne marki odzieżowe, mierzy się z widmem kryzysu, związanym z epidemią koronawirusa. Jej decyzje, mające uratować biznes przed bankructwem, spotkały się z ostrą krytyką.
W ubiegłym tygodniu 25 pracowników firmy Victorii Beckham zostało wysłanych na przymusowy urlop, opłacany z pieniędzy podatników. Powodem była oczywiście epidemia koronawirusa, która bardzo mocno uderzyła w modową branżę, stawiając na skraju bankructwa wiele odzieżowych marek.
Decyzja - choć zrozumiała - spotkała się z gwałtowną krytyką internautów. Jak donoszą zagraniczne media, zdaniem fanów Victoria powinna sięgnąć do własnych środków, by pomóc firmie utrzymać płynność finansową.
Jak pisze "Cosmopolitan", Victoria bardzo przejęła się krytyką. "Uważa, że to niesprawiedliwe. Nie miała pojęcia, że jej decyzja wywoła taką reakcję", cytuje gazeta przyjaciółkę Victorii. "Nie wie, dlaczego jest krytykowana za coś, co robi również wiele innych firm". Victoria miała też określić ostatni tydzień "najgorszymi dniami w jej życiu".
Victoria szybko podjęła też kroki, mające zażegnać PR-owy kryzys. Zadeklarowała m.in. że część jej przychodów zostanie przekazana brytyjskim bankom żywności. Miała też zrezygnować z własnej pensji.