Współpracownik wyjawił prawdę o Meghan Markle
Nazywają ją „księżniczką”, jednak nie z powodu rodziny małżonka, ale z uwagi na zachowanie. Jest wymagająca, czasem nieuprzejma, a jej zachcianki bywają zaskakujące – „Daily Mail”, opierając się na informacjach, przekazanych przez anonimowego operatora filmowego, odsłania nieznaną twarz Meghan Markle.
Jednym z powodów, dla których książę Harry i jego żona zdecydowali się na rezygnację z dworskiego życia, była chęć kontynuowania przez Meghan aktorskiej kariery. I rzeczywiście - Meghan jeszcze przed epidemią udało się nagrać dubbing do filmu Disney’a, a obecnie jej agenci rozglądają się za angażem w jakiejś większej, hollywoodzkiej produkcji.
O ile Meghan jest pewnie podekscytowana nowymi możliwościami, o tyle jej powrót na plan prawdopodobnie nie u wszystkich budzi entuzjazm. Wszystko z powodu trudnego charakteru aktorki. "Ta dziewczyna jest naprawdę świetna do filmowania. Słyszy akcja i po prostu gra. Jednak kiedy ujęcie się kończy, okazuje się niezbyt przyjazną osobą", cytuje informatora "Daily Mail".
Na czym owa "nieprzyjazność" miałaby polegać? Zdaniem informatora Meghan bywa "bardzo wymagająca i nieuprzejma", obraca się w wąskim gronie, którego członkowie izolują się od reszty ekipy filmowej oraz ma długą listę zasad, których przestrzegania oczekuje od współpracowników. Wśród nich znalazł się m.in. zakaz filmowania jej stóp. Jak tłumaczy "Daily Mail" przyczyną tego ostatniego obostrzenia może być blizna - pozostałość po przebytej operacji.
"Kiedy po raz pierwszy ją zobaczyłem, nie wiedziałem nawet kim jest, ale zachowywała się jak diwa", mówi informator.
Cóż: z jednej strony tego rodzaju doniesienia, kontrastują z dotychczasowym wizerunkiem sympatycznej i eleganckiej Meghan. Z drugiej jednak: która z gwiazd nie ma swoich małych fanaberii?