Zayn Malik musi wyrzucać śmieci, gdy jest w domu rodzinnym

23-letni piosenkarz i autor piosenek, który w marcu tego roku odszedł z brytyjskiego zespołu One Direction, przyznał, że rodzina go nie rozpieszcza i traktuje go tak samo jak wtedy, gdy nie był jeszcze sławny. Gdy Zayn przyjeżdża do rodzinnego domu w Bradford, to musi wyrzucać śmieci. Piosenkarz przyznał, że nie zatrzymuje się w domu na długo, aby uniknąć domowych obowiązków.

Opowiadając o wyjazdach do rodzinnego domu, ciemnowłosy przystojniak powiedział: "Gdy byłem mały, rodzice bardzo mnie chronili. Tata nie chciał, żebym wychodził gdzieś ze znajomymi, więc siedziałem w domu i grałem w gry video."

- Gdy wracam do Bradford, traktują mnie w taki sam sposób, jak wcześniej. Dlatego jeżdżę tam tylko na kilka dni, inaczej każą mi wyrzucać śmieci.

Twórca hitu "Pillow Talk" wyznał, że nie tylko rodzina rzadko go widuje.

Zayn, który obecnie mieszka w Kalifornii, przyznał, że dawno nie kontaktował się ze znajomymi z dzieciństwa, ponieważ skupia się na solowej karierze i stara się pogodzić życie zawodowe z życiem miłosnym.

Zayn, który spotyka się z 21-letnią supermodelką Gigi Hadid, powiedział w rozmowie z magazynem "ELLE":

- Dawno nie kontaktowałem się z przyjaciółmi z Bradford. Jestem zbyt zajęty. Zbyt dużo pracuję. Nie mam nawet czasu, żeby częściej widywać się z moją rodziną. Mam dziewczynę, więc muszę znaleźć czas również dla niej.

Mówi się, że para zamieszkała razem, a Zayn przemeblowuje swoje mieszkanie, aby wpisywało się w gust Gigi.

Źródło podało:

- Zayn i Gigi zamieszkali razem w Los Angeles. Zayn robi przemeblowanie i kupuje obrazy, aby zmienić wystrój i dostosować mieszkanie dla dwóch osób.

- Chcą spędzać ze sobą każdą chwilę i nie rozstają się na dłużej niż na 10 dni, więc Gigi postanowiła się do niego wprowadzić.