Przedwczesne starzenie to tylko początek. Dlaczego stosowanie SPF to konieczność?
Większość z nas pamięta o tym, żeby spakować krem z filtrem na wakacje – w końcu nie chcemy sobie zepsuć urlopu poparzoną skórą na ramionach. Ale co z pozostałymi dniami w roku? Dermatolodzy są zgodni – ochrona przeciwsłoneczna powinna być elementem codziennej rutyny przez cały rok. Brak tej ochrony ma poważne konsekwencje dla skóry, które często zauważamy dopiero po czasie. Co może się dziać ze skórą, kiedy pomijamy ten jeden, kluczowy krok?

Przyspieszone starzenie się skóry
Jednym z czynników najbardziej przyspieszających proces starzenia się skóry jest fotostarzenie, czyli ekspozycja na promienie UV. Bez codziennej ochrony skóra szybciej traci elastyczność, pojawiają się zmarszczki, utrata jędrności i nierównomierny koloryt. Słońce niszczy kolagen i elastynę - białka, które odpowiadają za młody wygląd cery. Nawet kilka minut ekspozycji dziennie bez zabezpieczenia kremem z filtrem przyczynia się do pojawienia niepożądanych zmian, co szczególnie widać na twarzy, szyi i dłoniach. Dermatolodzy są zgodni: kremy z filtrem są najlepszym kosmetykiem przeciwstarzeniowym! Ale to nie wszystko, istnieje szereg innych ważnych powodów, dlaczego warto stosować je na co dzień.
Powstawanie przebarwień
Niestosowanie filtrów sprzyja również powstawaniu przebarwień - ciemnych plam pigmentacyjnych, które trudno usunąć i często powracają. Promieniowanie UV stymuluje melanocyty do nadprodukcji melaniny, co prowadzi do nierównomiernego kolorytu skóry. Problem ten nasila się u osób z tendencją do melasmy, po zabiegach kosmetycznych oraz przy stosowaniu niektórych leków i kosmetyków światłouczulających.
Podrażnienia posłoneczne i rumień
Osoby o wrażliwej skórze mogą odczuć skutki braku ochrony niemal natychmiast. Rumień, pieczenie, swędzenie i przesuszenie, pęcherze, złuszczający się naskórek to klasyczne objawy reakcji fotouczuleniowej lub poparzenia słonecznego. Co więcej, częste narażenie na promieniowanie UVA i UVB może doprowadzić do przewlekłych uszkodzeń skóry, nawet jeśli nie pojawia się klasyczne "spalenie". Skóra staje się cieńsza, bardziej reaktywna i trudniejsza w pielęgnacji.

Zaostrzenie trądziku i przebarwień potrądzikowych
Wbrew powszechnym opiniom słońce nie "wysusza" trądziku - to mit. Początkowo objawy rzeczywiście mogą się wyciszyć i wynika to z przesuszenia skóry, na skutek ekspozycji na słońce, ale po czasie dochodzi do nasilenia zmian zapalnych, gdyż suchość może spowodować zwiększenie produkcji sebum. Promieniowanie UV powoduje nadmierne rogowacenie, przez co łatwiej o zatkanie porów i pogorszenia stanu cery. Poza tym ekspozycja na słońce może spowodować powstanie trwałych przebarwień potrądzikowych. Zatem u osób z trądzikiem hormonalnym, różowatym lub łojotokowym brak ochrony przeciwsłonecznej tylko nasila problem.
Zwiększone ryzyko nowotworów skóry
Najpoważniejszą konsekwencją bagatelizowania ochrony SPF jest wyższe ryzyko wystąpienia nowotworów skóry. Regularna ekspozycja na promieniowanie UV, nawet w pochmurne dni, może prowadzić do uszkodzeń DNA komórek skóry. W efekcie wzrasta ryzyko rozwoju zmian nowotworowych - od niezłośliwych, jak rogowacenie słoneczne, po czerniaka, jednego z najbardziej agresywnych nowotworów skóry. Ryzyko to dotyczy każdego, niezależnie od karnacji.
Jak prawidłowo stosować krem z filtrem?

Aby krem z filtrem rzeczywiście chronił, musi być stosowany codziennie, nawet wtedy, gdy przebywamy w domu lub jest pochmurno. Promieniowanie UVA przenika przez szyby i chmury. Krem powinno się nakładać ok. 15-20 minut przed wyjściem na zewnątrz. Dorosła osoba powinna użyć takiej ilości kremu, która mieści się na opuszkach palca wskazującego i środkowego. Tyle samo nakładamy dodatkowo na szyję i dekolt. Pamiętajmy, by rozprowadzić go równomiernie, dlatego najlepiej zrobić kropki z kremu, a następnie rozsmarować go po skórze. Filtr należy nałożyć ponownie po 2-3 godzinach, szczególnie w czasie opalania, uprawiania sportu lub kąpieli.
Dla osób, które prowadzą aktywny tryb życia lub po prostu szukają filtra, który zapewni wysoki poziom ochrony, jednocześnie pielęgnując skórę, świetnym wyborem będzie kosmetyk z serii Ziaja Sport. To lekki krem ochronny z filtrem SPF 50 chroniący przed promieniowaniem UVA i UVB, a także światłem HEV (emitowanym przez wyświetlacze ekranów). Zapewnia wysoką, wodoodporną ochronę, nie zapycha porów i zapewnia matowe wykończenie, a jednocześnie długotrwale nawilża skórę. Świetnie sprawdza się pod makijaż, nie bieli skóry i nie pozostawia tłustej warstwy, dzięki czemu można używać go na co dzień - nie tylko podczas treningów.
Zatem jeśli chcemy cieszyć się zdrową, promienną cerą na dłużej, zacznijmy od prostego nawyku - codziennego nakładania kremu z filtrem. Podziękujemy sobie za to za kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat!
Materiał promocyjny