Zostać WAG!
To nowe zjawisko w Polsce: żony i partnerki znanych piłkarzy podbijają show- -biznes. Tropimy ich sposób na sukces - scenariusz wydaje się prosty...
Ukochane piłkarzy to na Zachodzie oddzielna kategoria celebrytek. Nazywane są WAGs (skrót od słów "wives and girlfriends", czyli żony i dziewczyny). U nas ta kategoria właśnie powstaje, a polskie WAGs nie zadowalają się luksusowym życiem zapewnionym przez partnerów. One też marzą o sławie! Rozgłos zdobyła już Anna Lewandowska (26), a teraz w jej ślady idą Sara Boruc (29) i Marina (25).
Jakie są korzyści z bycia WAG? Sesje w kolorowych magazynach, zaproszenia na gale, kontrakty reklamowe, a nawet własny program telewizyjny. Pierwsza przekonała się o tym Anna Lewandowska. Zaczęła od prowadzenie bloga z poradami dietetycznymi i fitnessowymi. Ponoć tylko w 2014 roku zarobiła milion złotych za udział w licznych reklamach. "Nie wstydzę się tego, że mam pieniądze, bo ciężko na nie pracuję", podsumowuje.
Sara Boruc, która w lipcu została żoną znanego bramkarza, niemal od razu dostała propozycję poprowadzenia programu o robieniu zakupów w Polsat Café. Ona, tak jak Ania, prowadzi blog - razem z siostrami prezentuje na nim modowe stylizacje. Dziewczyna Wojtka Szczęsnego, Marina Łuczenko, na razie jest aktywna tylko na Instagramie. Na zdjęciach widać, że ukochany nie szczędzi jej pieniędzy na zakupy i dalekie podróże - ostatnio zabrał ją nad Wielki Kanion. Zasponsorował też wypad do Las Vegas i leczenie w prywatnej klinice w Los Angeles.
Jak zostać WAG? Nie łudźmy się - trzeba zainwestować w wygląd. I dużo bywać. Marina poznała Szczęsnego na imprezie dla celebrytów. A będąc już partnerką piłkarza, należy znaleźć sobie hobby - mile widziany jest blog lifestylowy. Potem propozycje powinny posypać się same.
Justyna Kasprzak