Czy lubisz zmiany w życiu ?
Skorpiony przyjmują je entuzjastycznie, Koziorożce - z przerażeniem! Koniecznie sprawdź swoje nastawienie no nowości!
Pogodziłaś się z tym, że nic na świecie nie jest wieczne, i przed podjęciem każdej decyzji zastanawiasz się, jak wpłynie ona na twoje życie. Starasz się przyjmować zmiany jako coś naturalnego, choć w chwilach słabości przyznajesz sama przed sobą, że trochę się ich obawiasz... Jednak tylko przez moment, ponieważ najczęściej nie lubisz oglądać się wstecz.
Nie przyjmujesz do wiadomości, że świat się zmienia i robisz wszystko, by zachować istniejący porządek. Po co wprowadzać zmiany, skoro tyle się napracowałaś, by dojść do tego, co posiadasz? Każde zakłócenie ustalonego rytmu zupełnie wytrąca cię z równowagi. Kiedy już się jednak oswoisz z nową sytuacją, pieczołowicie zaczynasz budować nowy ład.
Żyjesz dniem obecnym, nie wybiegasz myślami w przyszłość. Dlatego nigdy nie wiesz, jak spędzisz następny dzień. Lubisz zmieniać otoczenie. Być może tak oczaruje cię miejscowość, w której spędziłaś urlop, że postanowisz zostać tam na dłużej. W każdej chwili gotowa jesteś rozpocząć zupełnie nowe życie. Potrzebujesz tylko kwadransa na spakowanie rzeczy...
Oglądanie albumów ze zdjęciami i wspominanie z łzą w oku starych dobrych czasów należą do twoich ułudnych zajęć. Masz przy tym tendencję do idealizowania przeszłości. Ponieważ z reguły bardzo przywiązujesz się do ludzi a zmiany niosą ze sobą rozstania, trudno ci się odnaleźć w nowej sytuacji. Długo opłata jesz utraconych przyjaciół...
Praktykujesz zmiany jak wyzwanie, choć trochę się ich obawiasz. W końcu długo pracowałaś na swoją pozycję, a teraz musisz przebijać się od początku. Ale życie przebiegające według niezmiennego rytmu byłoby na dłuższą metę nudne... Więc po głębszym zastanowieniu cieszysz się, że coś się dzieje i nadarza się okazja, by zabłysnąć w nowym towarzystwie.
Masz trzeźwe podejście do życia i nie dążysz do tego, by za wszelką cenę zachować stan obecny. Za każdym razem rozważasz, jakie korzyści może ci przynieść dana zmiana. Jeśli uznasz, iż na dłuższą metę okaże się opłacalna, jesteś gotowa bez sentymentów rzucić wszystko i rozpocząć życie od początku. Jednak nigdy nie podejmujesz nieprzemyślanych kroków.
Na początku wpadasz w popłoch w obliczu najdrobniejszej nawet zmiany, gdyż wymaga ona korekty twoich planów. Jednak gdy się nad wszystkim zastanowisz i rozpiszesz harmonogram działań, jesteś już znacznie spokojniejsza. Lubisz uporządkowane życie, lecz jednocześnie jesteś elastyczną osobą i bardzo szybko odnajdujesz się w nowych warunkach.
Siedzenie i czekanie z założonymi rękami, aż w życiu coś się zmieni, nie leży w twojej naturze. Prowokujesz zmiany, gdyż potrzebujesz ciągle nowych bodźców. W przeciwnym razie masz poczucie, że czas przecieka ci przez palce. Nie wytrwasz w pracy, która nie zaspokaja twoich ambicji. Szybko też zakończysz związek, który nie spełnia twoich oczekiwań.
Jak zwykle bez zastanowienia przystępujesz do działania. Dlatego tak często wprawiasz w osłupienie twoich bliskich, gdy informujesz ich o swoich decyzjach. Jednak nawet jeśli po czasie stwierdzisz, że mogłaś dokonać znacznie lepszego wyboru, nie załamujesz rąk z rozpaczy. Twój wrodzony optymizm sprawia, że potrafisz znaleźć zalety każdej sytuacji.
Mimo że jesteś opanowana i kierujesz się rozsądkiem, w obliczu zmiany tracisz zdolność trzeźwego analizowania sytuacji. Znajdziesz tysiąc argumentów przeciw jej wprowadzeniu, choć na pierwszy rzut oka widać, że wyjdzie ci ona na dobre. Dlatego w tym wypadku lepiej zdać się na partnera, który podjąłby decyzję, stawiając cię przed faktem dokonanym.
W młodości swoimi oryginalnymi pomysłami nieraz wprawiałaś rodziców w osłupienie. Mogli spodziewać się po tobie wszystkiego: że przefarbujesz sobie włosy na zielono albo obwieścisz im, że wychodzisz za mąż za chłopaka, którego poznałaś zaledwie wczoraj. Z wiekiem się ustatkowałaś i z coraz większymi obawami decydujesz się na zmiany.
Nawet jeśli jesteś w stu procentach przekonana o konieczności "przemeblowania swojego życia i z determinacją realizujesz nowe zamierzenia. Gdzieś w głębi twojej duszy czai się smutek i żal za tym, co nieodwołalnie odchodzi w przeszłość. "Nigdy już nie będzie tak jak kiedyś", stwierdzasz filozoficznie i dyskretnie ocierasz spływającą po policzku łzę.
Autor: Daia Lubiał