Jak w Wigilię, tak i przez cały rok...
Boże Narodzenie obchodzone jest na całym świecie. Jednak każdy z nas świętuje ten czas pokoju, braterstwa, radości i dobrobytu zgodnie ze swoją kulturą i tradycją. Przyjrzyjmy się teraz, jak to wygląda u nas.
Tradycyjna wieczerza wigilijna rozpoczyna się wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki na niebie. Jest to symboliczne nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej, oznaczającej narodziny Jezusa, którą według Biblii na wschodniej stronie nieba ujrzeli Trzej Królowie.
Liczba gości w czasie kolacji wigilijnej powinna być parzysta. Jest to nawiązanie do Ostatniej Wieczerzy, gdzie trzynastym biesiadnikiem był Judasz Iskariota. Dlatego też unika się liczby 13, traktując ją jako feralną i wróżącą nieszczęście.
Symbolika nakrytego stołu nawiązuje do narodzin Jezusa, a biały obrus i wiązka sianka pod nim mają przypominać o dzieciątku ułożonym na sianie w żłobku ubogiej stajenki. Ponadto, nakrywając do stołu ustawia się jedno nakrycie więcej niż jest uczestników kolacji. Według dawnych wierzeń, miejsce to zajmować miały dusze bliskich, którzy już od nas odeszli, a w tę jedną noc wolno im było przyjść w odwiedziny.
Stąd także zwyczaj zostawiania do rana zastawionego stołu. Zaś w dzisiejszych czasach wolne miejsce i nakrycie przy stole czeka na zbłąkanego wędrowca, który w ten wieczór może zapukać do naszych drzwi i powinien być traktowany jak członek rodziny, gdyż tego wieczoru nikt nie powinien być głodny i samotny.
Innym typowo polskim zwyczajem jest dzielenie się opłatkiem na znak pojednania, przebaczenia i puszczenia w niepamięć wszystkich dawnych urazów. Jest to symbol zgody, miłości i przyjaźni. Dlatego też, kulminacyjnym momentem kolacji wigilijnej jest chwila łamania się opłatkiem z równoczesnym składaniem sobie nawzajem życzeń. Według tradycji, wieczerzę wigilijną rozpoczyna najstarsza, a zarazem najważniejsza osoba w rodzinie.
Łamie się ona opłatkiem po kolei ze wszystkimi gośćmi według starszeństwa i godności, a następnie dzielą się pozostałe osoby, po czym dopiero można zasiąść do stołu, rozpoczynając kolację. Według dawnych wierzeń, ktoś, kto przełamał się opłatkiem w wigilijny wieczór, miał też nie zaznać niedostatku przez następny rok i mieć wystarczającą ilość chleba, by móc się nim dzielić z innymi.
Pamiętajmy też, że do stołu powinno się zasiadać według starszeństwa, aby później schodzić z tego świata w takiej samej kolejności. Kolację wigilijną kończą wspólnie śpiewane kolędy oraz wyjście na Pasterkę, czyli mszę św. odprawianą w kościołach dokładnie o północy. Zgodnie z tradycją upamiętnia ona przybycie do Betlejem pasterzy i złożenie przez nich hołdu nowo narodzonemu Mesjaszowi.
Zwyczaj sprawowania bożonarodzeniowej liturgii nocnej wprowadzono w kościele już w drugiej połowie V wieku. Do Polski dotarł on najprawdopodobniej razem z chrześcijaństwem. Święta Bożego Narodzenia to czas pełen uroku i magicznej atmosfery, przepełniony wieloma symbolami wywodzącymi się z dawnych podań i wierzeń.
Jednym z nieodłącznych elementów w uroczystościach obchodów świąt Bożego Narodzenia jest Żłobek, a wszystkie postacie mają swoje znaczenie symboliczne. I tak np. stajenka reprezentuje biedę i nędze, wół jest symbolem płodności i życia seksualnego, zaś osioł reprezentuje upartość i niższą naturę człowieka.
W rzeczywistości obecność w stajence woła i osła ma bardzo głębokie znaczenie, gdyż dmuchając i chuchając na dzieciątko Jezus, zwierzęta próbowały je ogrzać swoim oddechem. Oddech - to życie, a chuchanie woła i osła jest nawiązaniem do oddechu/tchnienia, przez które Bóg dał duszę pierwszemu człowiekowi.
Wygląd dzisiejszej szopki przypisuje się św. Franciszkowi z Asyżu, który to w1224 roku postanowił stworzyć szopkę bożonarodzeniową w sposób dokładnie taki, jak to zostało opisane w Biblii. Szopka składała się z rzeźbionych postaci, którym to towarzyszyły żywe zwierzęta. Przedsięwzięcie to zostało bardzo pozytywnie odebrane i bardzo szybko znalazło naśladowców na całym świecie, co dało początek nowemu zwyczajowi.
Jasnowidz Amala