Barszcz czerwony jak z wykwintnej restauracji. Od lat doprawiam go tym samym
Oprac.: Martyna Bednarczyk
Ugotowanie klarownego, pełnego smaku i wyrazistego barszczu czerwonego tylko pozornie wydaje się mało skomplikowanym zadaniem. Wystarczy przecież zaopatrzyć się w potrzebne składniki, a następnie w odpowiedniej kolejności wrzucić do garnka. Same buraki nie wystarczą, by przygotować doskonałą potrawę. W jaki sposób doprawiać barszcz czerwony, by podbić jego walory smakowe? Podpowiadamy.
Spis treści:
Jak doprawić barszcz czerwony?
Doskonały barszcz wigilijny nie składa się z samego zakwasu. To dopiero podstawa, którą należy podkręcić, by zachwycić intensywnym smakiem zupy domowników i przybyłych gości. Odpowiednio dobrana kompozycja przypraw sprawi, że na talerzach nie pozostanie nawet kropelka. Po jakie składniki warto sięgnąć w trakcie doprawiania barszczu czerwonego? Każdy z nas ma swoje osobiste preferencje, jednak wieloletnie doświadczenie i receptury przekazywane z pokolenia na pokolenie wskazują na kilka dodatków, których nie powinno zabraknąć. Na liście znalazły się przede wszystkim:
- czosnek - w barszczu sprawdzi się nie tylko surowy, ale także suszony. Obie wersje podbijają smak zupy, dodając jej nieco pikantności;
- liść laurowy - wyróżnia się ziołowym i nieco gorzkawym posmakiem, a także lekko korzennym aromatem. To niezawodny dodatek do potraw ciężkostrawnych oraz niezastąpiony dodatek do wigilijnego barszczu czerwonego;
- majeranek - niezwykle aromatyczna przyprawa, która na stałe zagościła w przepisach kuchni polskiej. Lekko słodkawy smak idealnie współgra z zupą na bazie buraków, dodając jej subtelnie ziołowej nuty;
- ziele angielskie - jedna z najpopularniejszych przypraw, których nie może zabraknąć niemal w każdej zupie. Łączy w sobie wyczuwalne nuty kardamonu, cynamonu, goździków, pieprzu oraz gałki muszkatołowej, które w wielu domach jednoznacznie kojarzą się ze świętami.
Na wymienionych wyżej czterech przyprawach podbijanie smaku barszczu zdecydowanie się nie kończy. Dla uzyskania wyrazistego posmaku warto dodać jeszcze sól, pieprz, odrobinę cukru, a także kilka kropel octu lub soku z cytryny. Doświadczeni kucharze doradzają, by nie wrzucać do zupy wszystkiego na raz. Lepiej rozdzielić przyprawy na poszczególne etapy gotowania, dzięki czemu zyskają czas na uwolnienie walorów i cennych właściwości.
Prosty trik na maksimum smaku
Babcie to prawdziwe królowe kuchni, które bez książek kucharskich potrafią wyczarować najlepsze przysmaki. Wiele z nich zna także ciekawy sekret, który wynosi smak barszczu na wyższy poziom. Okazuje się, że wystarczy zmiksować zupę z 2-3 ugotowanymi wcześniej ziemniakami oraz zaprawić porcją masła. Dzięki tym dodatkom wigilijny barszcz zyska nie tylko kremowość, ale także wyrazisty aromat i wyjątkowy smak. Jeśli samodzielnie przygotowujemy zakwas buraczany, możemy wyciągnąć kilka kiszonych buraków, zetrzeć je na tarce i dodać do potrawy. W ten sposób zupa stanie się kwaśniejsza oraz bardziej pikantna.
Barszcz wyszedł gorzki? Możesz go jeszcze uratować
Długotrwałe i powolne gotowanie nie tylko sprawi, że zupa nabierze rubinowego koloru, ale także uchroni ją przed nabraniem zbyt gorzkiego posmaku. Każda próba przyspieszenia czasu oraz zwiększanie mocy palnika naraża nas na wydobycie nieprzyjemnych nut smakowych z barszczu wigilijnego. Czy da się naprawić zepsute walory smakowe?
Wyczuwalnie gorzkiego barszczu wcale nie musimy się pozbywać. Na ratunek przychodzą dwa składniki, których zwłaszcza w okresie przedświątecznym nie brakuje w kuchni. Mowa o cytrynie oraz miodzie. Zaczynamy od odlania porcji zupy do niewielkiej miseczki, a następnie dodajemy kilka kropel soku z cytryny oraz pół łyżeczki miodu i całość mieszamy. Tak przygotowaną miksturę wlewamy do barszczu i zagotowujemy. Po spróbowaniu wyraźnie zauważymy, że gorycz zniknęła, zastąpiona przez posmak przyjemnej słodyczy oraz kwasowości.
Sprawdź również: Szybka surówka z kapusty pekińskiej