Bezglutenowy omlet bananowy
Uwielbiam poranki. Tu powstaje cała koncepcja dnia, tu mam również mnóstwo energii i pomysłów. Poranek lubię zacząć po królewsku – jeśli się da oczywiście, bo rożnie z tym bywa.
Ale jeśli się da, to scenariusz wygląda tak:
Najczęściej wtedy karmię, ale mimo to lubię się rozkoszować kawą (obecnie zbożową). Siadam na kanapie, otulona moją poduszką do karmienia, przysuwam sobie mój stoliczek na jednej nóżce, karmię Leo, a przy okazji wcinam moje śniadanie. Ostatnio najczęściej jest to błyskawiczny bananowy omlet z owocami, którym dzielę się z Adasiem. Mam tym sposobem załatwione 3 pieczenie na jednym ogniu, bo je cała nasza trójka Tata nie lubi omletów, bo generalnie, jak mówi, nie smakują mu "zdrowe rzeczy". Za to nam smakują i to bardzo! Dzisiaj więc publikuję super prosty, superszybki i super-zdrowy przepis na Omlet Bananowy.
Czego potrzebujemy?
Składniki poniżej są na 1 omlet, którym da się obdzielić i mamę i 2-latka.
2 jaja
4 łyżki wody
1 kopiata łyżka mąki bezglutenowej lub jaglanej (może być tez zwykła)
1 mały banan
Jak robimy?
Krok 1: Wszystkie składniki wrzucamy do jednej miski i starannie ucieramy blenderem.
Krok 2: Na patelnię dajemy odrobinę oleju kokosowego lub masła klarowanego (może być też inny olej lub masło), a gdy tłuszcz dobrze się nagrzeje, wylewamy masę na omlet.
Krok 3: Smażymy na wolnym ogniu omlet na jednej stronie przez ok 2 minuty. Po tym czasie jeśli jesteśmy zdolne i potrafimy to podrzucamy olet i przekładamy tym sposobem na drugą stronę. Jeśli, podobnie jak i ja, jesteśmy mniej utalentowane to procedura wygląda następująco: Przesuwamy omlet na duży talerz. Talerz przykładamy do patelni, odwracamy następnie do góry dnem (ten talerzy) i w ten sposób omlet ląduje na patelni na nieusmażonej jeszcze stronie. Ponownie smażymy 2-3 minuty.
Krok 4: Dowolne owoce myjemy i kroimy, następnie wykładamy na talerz z usmażonym omletem. Dodajemy łyżkę jogurtu greckiego, czy co tam jeszcze chcemy i gotowe!