Cała prawda o wadze dziecka
Czy dzieci rzeczywiście się nie odchudza? Czy soczek może tuczyć? Podpowiadamy, którym z obiegowych opinii na temat kilogramów malucha możesz zaufać.
Dzieci karmione sztucznie przybywają na wadze szybciej - PRAWDA
Często tak jest, bo mieszanki modyfikowane zawierają więcej kalorii niż mleko mamy. Jednak podawane w rozsądnych ilościach zapewnią dziecku potrzebne składniki odżywcze i pomogą mu utrzymać właściwą wagę.
Smyk pulchniejszy jest zdrowszy i szybciej się rozwija - MIT
Nie stwierdzono, by dzieci szczupłe miewały infekcje częściej niż te okrąglutkie. Za to nie ulega wątpliwości, że pucołowate maluchy są w przyszłości (bardziej niż mali chudzielcy) narażone m.in. na choroby układu krążenia i cukrzycę. A co ważniejsze, niemowlęta z nadwagą statystycznie później siadają, raczkują i zaczynają chodzić. W wieku kilku lat biegają wolniej niż ich rowieśnicy, trudniej im nauczyć się jeździć na rowerku, wspinać po drabinkach czy przemierzać tory przeszkód na placu zabaw. Podczas spacerów szybko się męczą.
Tymczasem w ich interesie leży, aby były sprawne. W przedszkolu niezdarne grubaski rzadko bywają duszami towarzystwa! Dlatego już od pierwszych miesięcy życia dziecka warto zachęcać je do ruchu. Już 3-miesięczne maleństwo powinnaś jak najczęściej układać na brzuszku, żeby ćwiczyło mięśnie karku i ramion. Zamiast trzymać niemowlę przez cały dzień w foteliku, łóżeczku lub na rękach, warto ułożyć je na podłodze na macie edukacyjnej (lub na kocyku wśród zabawek). Chęć sięgnięcia po kolorową grzechotkę czy przyjrzenia się maskotce zachęcą maluszka do wysiłku i przyspieszą jego postępy w rozwoju fizycznym.
Starszym maluchom należy dawać jak najwięcej możliwości pełzania i raczkowania, a gdy dziecko nauczy się chodzić, trzeba pozwolić mu doskonalić tę umiejętność - nawet jeśli wszystkim jest wygodniej, gdy maluch spaceruje w wózku.
Małych dzieci nie powinno się odchudzać - PRAWDA
Nie wchodzi w grę zmniejszenie porcji pożywienia ani rezygnacja z dodawania do potraw masła,
oliwy, oleju roślinnego. Każdy maluch do prawidłowego rozwoju potrzebuje tłuszczów (m.in. zawartego w nich cholesterolui nienasyconych kwasów tłuszczowych). Jedyne, co możesz zrobić bez konsultacji z lekarzem, to sprawdzić, czy prawidłowo przygotowujesz mleko modyfikowane (jeśli proszku jest za dużo w stosunku do wody, mieszanka staje się bardziej kaloryczna) i starać się, by maluch pił nie tylko soczki, ale i wodę. U starszego niemowlęcia, które już zaczęło jeść słodkości, możemy bez szkody dla jego zdrowia wyeliminować z diety mocno dosładzane serki i słodycze.
Ponieważ maluch przez cały czas rośnie, stałe unikanie przesłodzonych przysmaków wystarczy, aby jego waga po pewnym czasie wróciła do normy.
Smyk jest szczupły, jeśli ma niższą wagę niż jego rónieśnicy - MIT
Porównywanie dwójki dzieci w tym samym wieku nie ma sensu, bo liczy się nie sama waga, ale jej stosunek do wzrostu. Zanim więc zaczniesz w panice dokarmiać smyka, "bo synek Kowalskich waży trzy kilo więcej", zapytaj o zdanie pediatrę.
Sama także możesz sprawdzić, czy twój maluch jest zbudowany proporcjonalnie. W książeczce zdrowia dziecka znajdziesz tzw. siatki centylowe - wykresy wagi i wzrostu malca. Na osiach poziomych zaznaczony jest wiek, a na pionowych - wzrost lub waga smyka. Średnie wymiary dzieci znajdują się w 50. centylu, ale norma jest rozciągnięta pomiędzy 3. a 97. centylem.
Chodzi o to, by wzrost malucha i jego waga mieściły się w takim samym lub sąsiadującym centylu (np. w 25 i 50). Poza tym, jeśli szkrab jest wesoły, pełen energii i prawidłowo się rozwija, a lekarz nie ma zastrzeżeń co do jego zdrowia, waga nie ma większego znaczenia.
Soczek to tylko napój, więc nie ma wpływu na wagę - MIT
Przeciwnie. Nadmiar soku szkodzi zarówno grubaskom, jak i niejadkom. Tym pierwszym dostarcza dodatkowych, zbędnych kalorii, a tym drugim - skutecznie odbiera apetyt na bardziej treściwe i zdrowsze posiłki. Dlatego dietetycy zalecają dzieciom nie więcej niż 150 ml soku dziennie. Dla zdrowia malucha - nie tylko w 1. roku życia - najlepsze są niedosładzane. Warto także zapoznać dziecko z sokami przecierowymi, bo poza witaminami zapewnią małemu lakomczuszkowi również porcję błonnika regulującego przemianę materii.
Tłuszczyk rzadko bywa uzależniony od genów malca - PRAWDA
Gdy otyłe jest jedno z rodziców, istnieje 40-procentowe ryzyko, że dziecko pójdzie w jego ślady. A nadwaga i u mamy, i u taty, zwiększa prawdopodobieństwo otyłości u potomstwa do 80 proc. Jednak przyczyną są zwykle nie tyle geny, ile nieprawidłowe nawyki żywieniowe rodziców. Jeśli sami lubią jeść duże porcje tuczących dań, a w domu nigdy nie brakuje ciasteczek i czekolady, dziecko chętnie korzysta z przykładu i z okazji.
Konsultacja: Barbara Gierowska-Bogusz