Cheat meal: Zagrożenie czy ulga dla ciała?

Chyba nie ma osoby, która podczas podejmowania się żmudnego procesu odchudzania, nie miała ochoty na zjedzenie czegoś, co przed procesem było często obecne w menu, a teraz - ze względu na dyscyplinę - nie jest pożądane w diecie. Jeśli ulegniemy pokusie, co zdarza się nierzadko, to wtedy cały wysiłek idzie na marne, a marzenie o zdrowej i szczupłej sylwetce może się znacząco oddalić. Z pomocą może przyjść cheat meal, czyli spożycie czegoś, na co w danym momencie organizm ma ochotę. Oczywiście, samo zjedzenie "zakazanego owocu" nie zawsze musi się wiązać z tym, że rezultaty odchudzania będą niewidoczne. Cheat meal może przynieść pewne korzyści, ale musi być stosowany pod pewnymi warunkami.

Cheat meal korzystnie wpływa na stan psychiki podczas odchudzania. Oczywiście, zdarza się tak, że zmiana nawyków żywieniowych i sam proces odchudzania poprzedzone sąogromną motywacją i pewnego rodzaju entuzjazmem. Jednak, mając nawet najszczersze chęci, może dojść do sytuacji, że kondycja psychiczna się pogarsza. Nie dość, że czuje się rozdrażnienie i złość związane z zakazami żywieniowymi, to efekty często - zwłaszcza w krótkim czasie - są nie zawsze widoczne. To może powodować frustrację i poczucie, że cały wysiłek nie ma sensu. Cheat meal, o ile jest wprowadzony prawidłowo, nie wzbudza chociażby wyrzutów sumienia, za to pobudza organizm do wydzielanie endorfiny i serotoniny - zwanych hormonami szczęścia - które pomogą dokończyć trudny efekt odchudzania.

Cheat mealem może być dowolny posiłek, który w danym momencie, czyli podczas odchudzania, jest na liście zakazanej, a organizm się go domaga. Może to być danie typu fast-food, a także słodycze, różnego rodzaju napoje czy owoce, które zawierają ogromne ilości węglowodanów, tłuszczów czy nadprogramowych kalorii. Jednak istnieją pewne warunki, kiedy można bez szkody sięgnąć po cheat meal. Jakie?

Cheat meal nie może być wprowadzony na początku diety, ponieważ wtedy łatwiej przekonać organizm do faktu, że odchudzanie jest zbędne. Najlepiej, aby sięgnąć po niego wyłącznie wtedy, gdy rezultaty procesu są już widoczne, czyli po około dwóch tygodniach. Dlaczego dopiero wtedy? Ponieważ organizm miał wystarczająco dużo czasu na przyswojenie sobie nowych nawyków żywieniowych i sięgnięcie po cheat meal nie spowoduje ogromnego spustoszenia w organizmie.

Długotrwałe stosowanie diet często daje wymierne skutki zdrowotne i wizerunkowe. Jednak po pewnym czasie u każdego dochodzi do zatrzymania procesów odchudzania. Dlaczego? Mechanizm można nazwać "obronnym", ponieważ organizm przyzwyczajony do redukcji tkanki tłuszczowej przez dłuższy czas dostaje ostrzeżenie, że należy jej zaprzestać, aby nie dopuścić do jego zrujnowania. Za ten fakt odpowiedzialne są dwa hormony: leptyna i grelina. Pierwszy z nich informuje mózg o sytości i zaspokojeniu głodu, natomiast drugi odpowiada za regulację łaknienia. Odchudzanie zmniejsza ilość leptyny i zwiększa poziom greliny, co powoduje, że organizm nie poświęca energii na dalsze procesy odchudzenia. Wprowadzenie raz na jakiś czas cheat meal powoduje, że poziom substancji jest ustabilizowany i procesy spalania tkanki tłuszczowej są pobudzone.

Cheat meal może realnie poprawić wyniki odchudzania i poprawić samopoczucie, ale trzeba przestrzegać pewnych warunków. Choć w jego trakcie dozwolone są wszystkie produkty zakazane, nie wolno spożywać ich w nadmiarze. Szacuje się, aby stanowiły wyłącznie jeden posiłek, którego wartość energetyczna nie przekracza jednorazowo 1000kcal. Oczywiście, po zastosowaniu cheat-meal, należy pamiętać, aby zrobić sobie po nim minimum tygodniową przerwę. Poza tym trzeba uważać, aby cheat meal nie przekształcił się w cheat day (zjadanie wysokokalorycznych potraw w ciągu całego dnia), ponieważ łatwiej wtedy zarzucić cały proces odchudzania i spowodować, że szybko dosięgnie nas efekt yo-yo.

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ>>>