Ciasto czekoladowe bez mąki
Idealny deser na letni podwieczorek - czekoladowe ciasto bez mąki. To łatwy w wykonaniu przepis, który można modyfikować na wiele sposobów.
To ciasto - quatre quarts du chocolat (cztery ćwiartki z czekoladą) - wymaga użycia jednakowych ilości wagowych czekolady, jajek, masła i cukru. Robi się je topiąc czekoladę razem z masłem, ubijając jajka z cukrem i mieszając razem - pisze Niki Segnit, autorka książki "Sztuka gotowania".
Segnit, autorka przebojowego "Leksykonu smaków", w swojej nowej książce w błyskotliwym i swobodnym stylu prezentuje 77 przepisów. To podstawa. Ich opanowanie pozwoli na stworzenie niezliczonej liczby wariacji i kulinarnych eksperymentów. Przepis na ciasto czekoladowe bez mąki wielu, nie tylko alergikom, przypadnie do gustu.
Do przygotowania ciasta potrzebujemy: 200 g gorzkiej czekolady 70 proc., 200 g masła, 4 średnich albo 3 dużych jajek, 200 g miałkiego cukru.
Posiekane masło i posiekaną czekoladę wkładamy do żaroodpornej miski. Zawartość rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Po roztopieniu masła i czekolady zdejmujemy miskę z rondla z wodą i mieszamy zawartość do uzyskania jednolitej, lśniącej masy. Jeśli używamy aromatów do ciast, dodajemy go teraz.
W osobnej misce ubijamy jajka z cukrem na puszystą, jasną masę.
Dużą łyżka mieszamy ze sobą obie masy, do wyrównania konsystencji. Przy mieszaniu staramy się wbić do masy jak najwięcej powietrza.
Ciasto wlewamy do tortownicy, natłuszczonej i wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy je w piekarniku, na środkowej półce, w temperaturze 160 st. C.
Po ok. 25 minutach sprawdzamy ciasto, wbijając do środka patyczek. Jeśli jest mokry, ciasto jeszcze nie jest gotowe. Idealne jest wtedy, gdy patyczek jest wilgotny, z kilkoma przyklejonymi grudkami, radzi Segnit.
Po upieczeniu ciasto należy delikatnie okroić nożem. Po paru minutach ostrożnie zdejmujemy obręcz tortownicy. Wystudzone ciasto wstawiamy do lodówki co najmniej na kilka godzin przed podaniem.
Autorka podaje też kilka rad, jak odmienić ten przepis. - Dodajmy do niego likieru amaretto, a poczujemy się jak w Schwarzwaldzie. Aromat migdałów jest nie do odróżnienia od smaku wiśni, używanych w słodyczach i napojach bezalkoholowych - radzi autorka. Można też użyć więcej czekolady lub cukru albo spróbować przyrządzić czekoladowe fondant, z ciekłym środkiem.