Dietetyczka podpowiada, jak prawidłowo przyrządzić hummus
Przepis na klasyczną, wywodzącą się z kuchni bliskowschodniej pastę z ciecierzycy doczekał się na przestrzeni lat wielu modyfikacji. Jeśli zależy ci na uzyskaniu idealnie zbalansowanego smaku, wypróbuj przepis, którym podzieliła się dietetyczka Viola Urban. Tajników przyrządzania tego wytrawnego smakołyku nauczyli ją lokalni sprzedawcy z Izraela.
Pasta na bazie gotowanych nasion ciecierzycy, czosnku i tahini, choć wywodzi się z Bliskiego Wschodu, obecnie cieszy się ogromną popularnością niemal na całym świecie. Nie dziwi zatem, że przysmak ów doczekał się mnóstwa wariantów.
Hummus jest ceniony nie tylko ze względu na niepowtarzalny smak, ale także wielość zastosowań i bogactwo cennych dla zdrowia składników odżywczych. Dość wspomnieć, że dzięki obecności błonnika pokarmowego sprzyja odchudzaniu, a jako że jest skarbnicą żelaza i witaminy K, przeciwdziała anemii oraz wspiera działanie układu krwionośnego. Zawierając w sobie zarówno zdrowe tłuszcze i białko, jak i węglowodany złożone, może stanowić bazę zbilansowanego posiłku lub pożywną przekąskę.
Co istotne, hummus bez trudu przygotujemy samodzielnie w domu. Jeśli zależy nam na uzyskaniu smaku możliwie najbardziej zbliżonego do oryginalnej wersji hummusu, zainspirujmy się przepisem dietetyczki Violi Urban, autorki poczytnego bloga "Okiem Dietetyka". Jak podkreśla ekspertka, sztukę przyrządzania tego przysmaku posiadła w czasie podróży do jego ojczyzny.
"Zanim poleciałam do Tel Awiwu i spróbowałam tego idealnego, kremowego, zbalansowanego smaku hummusu od lokalsów z targu, popełniałam wszystkie możliwe błędy podczas jego robienia. Nie dodawałam wody, dodawałam do pasty oliwę, kmin rzymski, ograniczałam dodatek tahini i pomijałam cytrynę. Totalny absurd. Dzisiaj już wiem, jak robić i podawać hummus i chętnie się z Tobą tą wiedzą podzielę" - napisała w zamieszczonym na Instagramie poście Urban.
Do przyrządzenia 3-4 porcji pasty będziemy potrzebować: około 1,5 szklanki ugotowanej do miękkości ciecierzycy, 5-6 łyżek pasty sezamowej tahini, 2 łyżek soku z cytryny, małego ząbka czosnku, około 50 ml lodowatej wody oraz odrobinę soli do smaku.
To jednak nie koniec - istotne jest również właściwe serwowanie hummusu. Do podania przydadzą nam się całe ziarna ciecierzycy, dobrej jakości oliwa z oliwek, czosnek przeciśnięty przez praskę, nasiona czarnuszki, zatar, sumak lub słodka papryka, świeże zioła, np. kolendra, chlebki pita lub naan oraz opcjonalnie falafele.
Przygotowanie pasty jest banalne:
"Ciecierzycę płuczemy w zimnej wodzie. Przekładamy do blendera i miksujemy wraz z czosnkiem na w miarę jednolitą masę. Następnie dodajemy tahini i sok z cytryny i ponownie miksujemy. Na tym etapie hummus wyraźnie zgęstnieje. Do tak przygotowanej bazy wlewamy powoli lodowatą wodę (najlepiej z lodem) i miksujemy dalej, aż hummus stanie się jasny, kremowy i jedwabisty. Doprawiamy do smaku solą. W razie potrzeby dodajemy ciut więcej soku z cytryny" - instruuje Urban.
Ekspertka zaznacza, że odpowiednio przyrządzony hummus zachwyca spójną kompozycją smaków.
"Mamy słodką ciecierzycę, słoną sól, gorzką pastę sezamową i kwaśną cytrynę. Całość podkręca fakt, że hummus jest dosyć tłusty i kremowy, a dodatki na nim przyjemnie ubogacają strukturę dania" - zachwala danie dietetyczka. I dodaje, że nie warto zanadto eksperymentować z przepisem. "To naprawdę proste. Wystarczy nie przedobrzyć" - podsumowuje.
Zobacz również: