Faux-pas w japońskiej kuchni - czyli jak należy jeść sushi
Jeśli mowa o kuchni japońskiej wyzwaniem okazuje się nie tylko posługiwanie się pałeczkami. Jak wskazują eksperci sztuką jest docenienie jej walorów, prostoty i surowości - co nie zawsze przychodzi nam z łatwością.
Jednym z najpopularniejszych dań kuchni japońskiej jest sushi. Wydaje się, że sztukę jego konsumowania już opanowaliśmy, zdaniem Marka Edwardsa, szefa kuchni Nobu nawet w przypadku tego japońskiego "fast foodu" zdarza się nam popełniać podstawowe błędy.
"Często ludzie zatracają świeży, delikatny smak surowej ryby maczając obficie sushi w sosie sojowym, zamiast używać go oszczędnie, jedynie w celu uzupełnienia smaku. Nie zanurzajmy całego sushi w sosie sojowym, skropmy nim delikatnie rybę" - instruuje na łamach "Independent" Mark Edwards, szef kuchni Nobu w Londynie i Nobu Berkeley.
Inną kwestią jest stosowanie marynowanego imbiru. Edwards przyznaje, że często zdarza się mu obserwować ludzi, którzy ten element dania traktują, jako dodatek do sushi, nakładając plastry marynowanego korzenia na sushi. Jak podkreśla nie takie jest jego zastosowanie.
"Imbir jest tradycyjnie przeznaczony do stosowania, jako element "oczyszczający" podniebienie, powinien być spożywany między różnymi kawałkami ryb, a nie jedzony, jako dodatek do kawałka sushi, co zwykle widzimy" - mówi Edwards.
"Po zjedzeniu kawałka sushi z tuńczykiem, na przykład, kiedy chcesz zjeść sushi z łososiem, jesz imbir, ponieważ oczyszcza usta. Dzięki temu możesz wypróbować następny kawałek bez mieszania smaków" - wyjaśnia szef kuchni.
Inną kwestią jest nurzanie sushi we wszystkich możliwych dodatkach - sosie sojowym i wasabi. Zatem łączenie sosu sojowego i wasabi zabija delikatność tego dania i pozbawia nas przyjemności płynącej z jego konsumowania. "Sos sojowy ma dużo sodu, wasabi ma również wyrazisty smak, co blokuje doznania smakowe, ponieważ sushi jest bardzo delikatne" - wskazuje szef kuchni. (PAP Life)
autor: Monika Dzwonnik