Jemy je codziennie, a powodują raka. Dietetyk podaje "zakazaną listę”
Zdrowa dieta powinna być podstawą naszego stylu życia, dostarczając organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Niestety, wiele codziennie spożywanych produktów może przynosić więcej szkody niż pożytku. Popularny dietetyk Michał Wrzosek wskazuje te, które mogą zwiększać ryzyko rozwoju nowotworów.
Spis treści:
- Ponad milion Polaków zmaga się z chorobą nowotworową, a rocznie umiera na nią około 100 tysięcy osób. Aż 30 proc. tych przypadków jest związanych z niewłaściwymi nawykami żywieniowymi - wyjaśnia Michał Wrzosek. Ekspert podkreśla, że liczba zachorowań stale rośnie.
Mięso na cenzurowanym
Pierwszym produktem na liście dietetyka jest alkohol. Regularne spożywanie tego trunku może zwiększać ryzyko wystąpienia nowotworów krtani, jamy ustnej, gardła czy wątroby. Kolejnym zagrożeniem jest czerwone mięso oraz jego przetworzone odpowiedniki, takie jak wędliny.
Według danych WHO każde 50 g przetworzonego mięsa dziennie zwiększa ryzyko nowotworu jelita grubego o 18 proc. - W przypadku zwykłego czerwonego mięsa trudno oszacować skalę ryzyka, ponieważ problem ten jest bardziej skomplikowany, niż się wydaje. Możliwych mechanizmów jego rakotwórczości jest kilka - dodaje Wrzosek.
Nadmierne spożycie żelaza hemowego, występującego w czerwonym mięsie, może prowadzić do uszkodzeń DNA w komórkach jelit. Z kolei azotany i azotyny, obecne w przetworzonych mięsach, także mogą przyczyniać się do rozwoju chorób nowotworowych.
Herbatniki i ciasta na zakazanej liście
Kolejnym zagrożeniem jest akrylamid - substancja rakotwórcza, która powstaje podczas smażenia lub pieczenia w wysokiej temperaturze. Znajdziemy ją m.in. w frytkach, chipsach, herbatnikach czy ciastkach. Ekspert sugeruje ograniczenie spożycia tych produktów.
Uważać należy również na przetwory w puszkach, ponieważ substancje chemiczne z opakowania mogą migrować do żywności. Równie niebezpieczne są nadpsute orzechy oraz zjełczałe tłuszcze, które zawierają toksyczne substancje.
Gorąca herbata - czy jest się czego bać?
Na koniec Michał Wrzosek zwraca uwagę na temperaturę napojów. Picie gorącej herbaty może zwiększać ryzyko rozwoju raka przełyku. - Lepiej poczekać, aż napój ostygnie do temperatury poniżej 60 stopni Celsjusza - radzi ekspert.
Dbajmy o zdrowie, świadomie wybierając to, co trafia na nasz talerz. Wprowadzenie prostych zmian w diecie może znacząco zmniejszyć ryzyko zachorowań na nowotwory.