Kuchenne lekarstwa
Cierpiąc na jakąś chorobę, często nie zdajemy sobie sprawy, że lekarstwo mamy pod ręką - nie w aptece, ale we własnej kuchni. Większość przypraw, ziół i naturalnych produktów może nam pomóc w odzyskaniu zdrowia.
Przyprawą, która odtruwa organizm, jest cynamon. Dodany do ryżu, szarlotki bądź smażonej ryby sprawia, że potrawa wydaje się lekka i delikatna. Stymuluje wydzielanie potu, przynosi ulgę w przeziębieniu, zaflegmieniu i pomaga w odksztuszaniu. Naturoterapeuci polecają przygotowanie specjalnego naparu łagodzącego kaszel i pobudzającego trawienie. Szczyptę cynamonu, kardamonu, imbiru i ząbek czosnku zalewa się szklanką gorącej wody. Taką mieszankę gotuje się 5 minut na wolnym ogniu. Po przecedzeniu pije się raz dziennie.
Smak potraw i trawienie poprawia też kminek. Pobudza wydzielanie soków trawiennych. Prażony, sproszkowany kminek jest skutecznym lekiem w przypadku biegunki i dezynterii. Chorzy powinni zażywać szczyptę kminkowego proszku dodanego do świeżej maślanki. Ta kuchenna przyprawa łagodzi także bóle i skurcze brzucha.
Słodka lukrecja jest naturalnym środkiem wykrztuśnym. Pobudza wydzielanie śliny i innych soków trawiennych przewodu pokarmowego. Żucie kłącza lukrecji oczyszcza jamę ustną i zęby, powstrzymując ich psucie i chroniąc przed zapaleniem dziąseł oraz szkorbutem. Napar z lukrecji gotowanej w niewielkiej ilości wody przez 15 minut leczy kaszel, przeziębienie i zaflegmienie. Gdy będziemy go pić regularnie po posiłkach, możemy nie obawiać się zapalenia woreczka żółciowego i zaparć. Dwie lub trzy szklanki mocnego naparu wywołują nudności i wymioty, które ułatwiają usunięcie nadmiaru śluzu z żołądka i płuc. Łyżeczka sproszkowanej lukrecji dodana do szklanki przegotowanej wody jest skutecznym medykamentem na wrzody przewodu pokarmowego i nieżyt żołądka. Jako lek przeciw cukrzycy, przeziębieniu i atakom astmy stosuje się lukrecję zmieszaną z odrobiną dobrego, naturalnego oleju. W nagłej potrzebie można łatwo sporządzić z niej maść. Wystarczy dodać do stopionego masła (ćwierć kostki) łyżeczkę sypkiej lukrecji i dokładnie wymieszać, aby posmarowane tym rany szybko się zagoiły.
Gałka muszkatołowa działa pobudzająco, doskonale aromatyzuje. Dodana do mleka uspokaja serce i mózg. Jest również afrodyzjakiem. Leczy mimowolne moczenie się (brak kontroli nad wydalaniem moczu), ogólne osłabienie, biegunki, gazy i tępy ból brzucha. Gdy dodamy szczyptę zmielonej gałki do potraw, wyleczymy każdego niejadka oraz cierpiących na dolegliwości śledziony i wątroby. Szklanka mleka z gałką muszkatołową wypita wieczorem ułatwia zasypianie, sprowadza naturalny sen.
W okresie, gdy łatwo jest złapać przeziębienie lub grypę, dobrze jest mieć pod ręką pieprz. Jest to przyprawa, która doskonale rozgrzewa. Czasami wydaje się, że po spożyciu potrawy posypanej pieprzem, roznieca się w naszym żołądku ogień. to dzięki niemu poprawia się nam apetyt, krążenie krwi i wydzielanie potu. Właśnie dlatego dobry jest dla "kichaczy", kaszlących i zaflegmionych. Pieprz turecki sprawia, że o wiele łatwiej trawimy tłuste potrawy. Należy go dodawać do mięs, soczewicy i sera. Pieprz czarny pomaga wyleczyć obrzęki, zapalenia skóry, pokrzywkę. Trzeba tylko posmarować zmienione chorobowo miejsca pieprzem utartym z odrobiną stopionego masła.
Równie pomocne w poprawie zdrowia jest siemię lniane. Jeżeli wypijemy filiżankę naparu z siemienia, mniej dokuczać nam będzie kaszel -- działa odflegmiająco. Ma ono także działanie wykrztuśne i rozwalniające. Pomaga przy zaparciach, obrzękach i dolegliwościach dolnych okolic brzucha.
O wiele więcej zastosowań ma imbir. Jest on najlepszym domowym środkiem na katar, kaszel, zaflegmienie płuc i gardła. Dlatego świeży napar z imbiru poleca się osobom przeziębionym, z chorobami zatok. Do niego można dodać łyżeczkę miodu. Wywołuje pocenie, neutralizuje toksyny, ułatwia trawienie, przyswajanie i asymilację pokarmów. Utarty z odrobiną czosnku przywraca apetyt. Podobnie działa mieszanina szczypty soli z połową łyżeczki imbiru. Osobom uskarżającym się na bóle głowy można przygotować pastę z połowy łyżeczki utartego imbiru zmieszanego z wodą. Po ogrzaniu smaruje się nią czoło, nie zważając na delikatne pieczenie. Taką pastą okłada się również bolące stawy i mięśnie. Ułatwia krążenie krwi, łagodzi ból. Imbir polecany jest jako dodatek do kąpieli. Utarty wsypuje się do lnianego woreczka i zawiesza na kranie tak, aby przepływała przez niego woda. Po wymoczeniu się w takim roztworze poczujemy się odprężeni, odświeżeni, zapomnimy o wszelkich bólach. Jako przyprawę powinno się go stosować w zimie. Działa rozgrzewająco, oczyszcza jelita i pobudza ich perystaltykę.
Dużą rolę w kuchennych zapasach odgrywa sól. Pomimo ciągłych niejasności dotyczących problemu "solić, czy nie solić", dietetycy wciąż podkreślają lecznicze działanie tej przyprawy. Wielu kucharzy używa soli morskiej tylko po to, aby poprawić smak jedzenia. Tymczasem zapomina się o jej właściwościach. Pomaga wyleczyć wzdęcia, poprawia trawienie, pobudza wydzielanie soków trawiennych. Jest naturalnym środkiem likwidującym opuchlizny i obrzęki. Zawiniętą w gazę podgrzaną sól należy bezpośrednio przykładać na zmienione chorobowo miejsca. Na zatkany nos można zaradzić zakraplając go kilkoma kroplami skoncentrowanego roztworu soli.