Lokma - delikatne pączki w syropie
Te niewielkie drożdżowe pączki, znane pod różnymi nazwami, jada się w większości krajów dawnego Imperium Osmańskiego: w sułtańskich kuchniach smażono je od dawien dawna, a antyczne ploteczki mówią nawet, że były nagrodą podczas igrzysk.
Sposób przygotowania:
Zaczynamy od zrobienia syropu. W gotującej się wodzie rozpuszczamy cukier. Pod koniec wlewamy sok z cytryny i wodę pomarańczową.
Następnie wszystkie składniki ciasta wrzucamy do miski i mieszamy rózgą kuchenną. Gotowa masa powinna mieć konsystencję bardzo gęstego ciasta naleśnikowego. Odstawiamy je do wyrośnięcia.
Porcje ciasta odmierzamy łyżką i smażymy na złoto w głębokim tłuszczu. Gorące jeszcze pączki zanurzamy w syropie i przekładamy na talerz. Czynność powtarzamy, aż skończy nam się ciasto. Najlepsze są jeszcze ciepłe!
***
Tureccy fani zespołu Motörhead smażyli lokmy, by upamiętnić lidera zespołu. Karmili nimi przechodniów pięćdziesiąt dwa dni po jego śmierci — zgodnie z muzułmańskim zwyczajem organizowania specjalnych spotkań po śmierci bliskich, podczas których wspomina się zmarłego, a uczestników częstuje smakołykami. Tym razem zrobiono to dla Lemmy’ego Kilmistera. Pączki mają też związek z życiem. Uratowały moje przemarznięte ciało i dały cukrowego kopa, gdy myślałem, że padnę od wichrów na moście.
Przepis pochodzi z książki "Stambuł do zjedzenia":