Modna sól himalajska – czy faktycznie taka zdrowa?
Popularna ostatnio różowa sól rzeczywiście pomaga uzupełniać niedobory mikro i makroelementów. Warto jednak wiedzieć, jak odróżnić oryginał od podróbki i czym można ją zastąpić.
Gdzie się ją wydobywa?
Różowa sól wbrew nazwie nie pochodzi z Himalajów, lecz z Gór Słonych znajdujących się w Pakistanie. Są one pozostałością po oceanie, który wysechł i zostawił złoża bogatej w mikroelementy soli.
Czy jest zdrowa?
Jest w niej dużo pierwiastków, ale w małych ilościach. Na pewno więc nie zastąpi zdrowej diety. Jest zdrowsza od zwykłej soli, ponieważ nie zawiera antyzbrylaczy (są toksyczne).
Czym ją zastąpić?
Jej właściwości są porównywalne do polskiej soli kłodawskiej.
Tylko jako dodatek
Sól himalajska nie jest jodowana, więc nie powinno się jej stosować zamiast zwykłej soli.
Sprawdź, czy to oryginał
Jest modna, więc i... podrabiana. By sprawdzić, czy mamy oryginalną sól, rozpuśćmy jej łyżeczkę w pół szklanki wody (lekko różowa woda świadczy o podróbce).