Modna sól himalajska – czy faktycznie taka zdrowa?

Popularna ostatnio różowa sól rzeczywiście pomaga uzupełniać niedobory mikro i makroelementów. Warto jednak wiedzieć, jak odróżnić oryginał od podróbki i czym można ją zastąpić.

Sól himalajska Jest zdrowsza od zwykłej soli, ponieważ nie zawiera antyzbrylaczy
Sól himalajska Jest zdrowsza od zwykłej soli, ponieważ nie zawiera antyzbrylaczy123RF/PICSEL

Gdzie się ją wydobywa?

Różowa sól wbrew nazwie nie pochodzi z Himalajów, lecz z Gór Słonych znajdujących się w Pakistanie. Są one pozostałością po oceanie, który wysechł i zostawił złoża bogatej w mikroelementy soli.

Czy jest zdrowa?

Jest w niej dużo pierwiastków, ale w małych ilościach. Na pewno więc nie zastąpi zdrowej diety. Jest zdrowsza od zwykłej soli, ponieważ nie zawiera antyzbrylaczy (są toksyczne).

Czym ją zastąpić?

Jej właściwości są porównywalne do polskiej soli kłodawskiej.

Tylko jako dodatek

Sól himalajska nie jest jodowana, więc nie powinno się jej stosować zamiast zwykłej soli.

Sprawdź, czy to oryginał

Jest modna, więc i... podrabiana. By sprawdzić, czy mamy oryginalną sól, rozpuśćmy jej łyżeczkę w pół szklanki wody (lekko różowa woda świadczy o podróbce).

Jak uratować przesoloną zupę?Interia DIY
100 rad
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas