Muffiny "Śliwka w czekoladzie"
Gęste i mocno czekoladowe muffiny z dodatkiem śliwek kalifornijskich nasączonych rumem. Od nich po prostu nie można się oderwać. Pieczone w papilotkach i przykryte gęstą czekoladową polewą dłużej utrzymują świeżość – to kawałki ciasta czekoladowego "zapakowane" na kolejne dni do przegryzania na deser.
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Do naczynia przesiać mąkę, proszek do pieczenia, sodę, kakao; wymieszać i odłożyć.
Śliwki kalifornijskie pokroić na mniejsze kawałki. W garnuszku zalać je rumem i podgrzać do wrzenia, zdjąć z palnika i odstawić na 1 godzinę lub do czasu, aż cały alkohol wsiąknie w śliwki.
W drugim naczyniu umieścić jajka, olej, mleko, kawę, ekstrakt z wanilii i brązowy cukier. Wymieszać rózgą kuchenną do połączenia. Dodać suche składniki i wymieszać rózgą kuchenną lub szpatułką, tylko do połączenia. Dodać drobinki czekoladowe i nasączone rumem śliwki, wymieszać.
Formę do muffinów wyłożyć papilotkami. Przełożyć do nich ciasto (do wysokości kilku milimetrów od górnego brzegu). Piec w temperaturze 160ºC około 25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.
W garnuszku podgrzać śmietanę, prawie do wrzenia, zdjąć z palnika. Zalać nią czekoladę, odstawić na 2 minuty. Po tym czasie wymieszać do otrzymania gładkiego sosu.
Muffiny polać gęstniejącą polewą czekoladową, na każdym położyć dodatkową śliwkę.
Przepis pochodzi z książki "Moje wypieki z czekoladą":