Obiad w angielskim stylu to nie tylko ryba z frytkami

"Fish and chips" to chyba najpopularniejszy przykład angielskiego obiadu. Będąc w Londynie warto spróbować też "sausage and mash", czyli sterty ziemniaków z rzuconymi na górę grubymi kiełbaskami... Choć nie brzmi zachęcająco, Anglicy się tym zajadają!

"Sausage and mash", to potrawa, którą zajadają się mieszkańcy Wielkiej Brytanii
"Sausage and mash", to potrawa, którą zajadają się mieszkańcy Wielkiej Brytanii123RF/PICSEL

Jak zauważa Adam Dylewski, współautor przewodnika po Londynie (wydawnictwa Pascal Lajt), niemal we wszystkich dziedzinach życia tradycje ludowe uległy zatarciu, lecz kuchnia angielska po dziś dzień pozostaje "bastionem narodowej tradycji".

- Wobec współczesnych zapatrywań żywieniowych tutejsza kuchnia wydaje się anachroniczna: królują w niej najróżniejsze formy wysmażonego mięsa, skąpane w zabójczo ciężkich sosach i przywalone stertą tłuczonych ziemniaków lub frytek. Do tych bomb kalorycznych dodaje się jeszcze porcję zielonego groszku lub fasoli" - opisuje.

I tak jednym z najbardziej znanych, klasycznym przykładem potrawy rodem z kuchni angielskiej jest "fish and chips", czyli ryba z frytkami. Dylewski zauważa, że w pubach podawana jest zazwyczaj na talerzu, choć zgodnie z tradycją powinna być zawinięta w gazetę, ułożona na papierowej tacce i jedzona na stojąco.

Jak zauważa dalej, angielskie frytki smakują tak, jak każde inne (choć powinny być raczej cienkie i mało słone), natomiast wśród ryb wybór jest spory.

- W wersjach najprostszych są to filety z dorsza (cod) lub rdzawca (pollock), zdarzają się łupacz (haddock), czarniak (coley), gładzica (plaice) oraz raja (skate). Otrzymaną potrawę powinno się zgodnie z tradycją posolić i polać octem (salt and vinegar), ale wiele osób wybiera sosy - w tym sławetny brązowy sos HP (HP Brown Sauce), robiony z octu z dodatkiem ekstraktu owocowego i przypraw" - wylicza.

Z kolei "sausage and mash" to - jak podaje autor - "zestaw" obiadowy, jadany przede wszystkim w chłodniejszych porach roku. Kontrowersyjny może okazać się jego wygląd...

- Jego wygląd - sterta ziemniaków z rzuconymi na górę grubymi kiełbaskami (zwanymi paradoksalnie bangers, a nie sausages) - może co wrażliwsze osoby nieco "poruszyć" estetycznie. Smażone "bangers" składają się z wieprzowiny, czasami do nadzienia dodane są jabłka, pomidory, wołowina lub zioła. Pod słówkiem mash (skrót od mashed potatoes) kryją się tłuczone ziemniaki, podobne do puree" - opisuje.

Jak podsumowuje, zarówno kiełbaski, jak i ziemniaki polane są sosem zwanym "gravy", który Anglicy robią z tłuszczu, mąki, skrobi kukurydzianej i zioła maranty.

Nawet jeśli nie brzmi to zbyt zachęcająco, warto spróbować tego dania będąc na miejscu. W końcu poznawanie nowych miejsc powinno skłaniać też od smakowania lokalnych specjałów.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas