Parzybroda z Wielkopolski
Nazwa tej zupy jest dowcipna i nasuwa skojarzenie z "parzeniem brody". Ale co tę brodę parzy? Gorąca kapusta, która jest głównym składnikiem potrawy!
Ta potrawa ma długą tradycję, nic dziwnego więc, że tradycyjna receptura doczekała się różnych wariantów. Jedni robią ją z kapusty włoskiej, inni z białej, jedni dodają do niej wędzony boczek lub podsmażoną kiełbasę, drudzy wybierają wersję jarską. Zawsze jednak parzybroda powinna być zupą pożywną, gęstą, przygotowaną z dodatkiem ziemniaków.
Sposób przygotowania:
1. Warzywa z włoszczyzny (1 spory pęczek), w zależności od rodzaju oczyść, obierz, grubo zetrzyj. Oczyść 1 małą główkę kapusty. Umyj ją, usuń uszkodzone liście. Potem wytnij głąb, resztę kapusty potnij na grube paseczki.
2. Obierz 6-7 ziemniaków, pokrój je w kostkę. Obierz 1 cebulę, posiekaj ją. Zeszklij w garnku na 1 łyżce oleju. Dołóż włoszczyznę. Zalej ok. 2 litrami bulionu albo wody. Dodaj 2 listki laurowe oraz kilka ziarenek ziela angielskiego.
3. Całość doprowadź do wrzenia. Dodaj kapustę i 2-3 suszone grzybki. Gotuj jeszcze 20-25 minut na małym płomieniu. Pod koniec gotowania zupę przypraw do smaku solą oraz pieprzem. Serwuj ją z kawałkiem razowego chleba i ew. odrobiną kwaśnej śmietany. Zupa będzie jeszcze bardziej sycąca, jeśli podasz ją z pokrojonym na kawałki i mocno wysmażonym boczkiem.