Pralinki domowej roboty
Zamiast pudełka kupnych czekoladek – pralinki domowej roboty. Zrobione przez nas słodkości mogą być smaczniejsze i zdrowsze od tych gotowych z supermarketu. Oto nasze propozycje.
Pralinki z białej czekolady z dodatkami:
Podstawą trufli z białej czekolady jest śmietanka. Do rozpuszczonych na parze dwóch tabliczek wlewamy około ¼ kubka kremówki. Całość musimy dokładnie wymieszać, a następnie... puścić wodze fantazji.
Wersja z kandyzowaną wiśnią:
Do przygotowanej wcześniej białej masy dodajemy 1,2 łyżeczki świeżo zmielonego kardamonu, który nada truflom nieco orientalnego smaku. Gdy nasza baza przestygnie w lodówce, zaczynamy formować kuleczki, dodając do środka kandyzowaną wiśnię. Całość obtaczamy startymi migdałami.
Otulone wiórkami kokosa:
Kardamon świetnie spisze się też w połączeniu z kokosem. Trufle obtaczamy w jego wiórkach. To wersja minimalistyczna. Do środka trufli możemy jeszcze dodać niespodziankę w postaci obranego migdała.
Pralinki z dodatkiem likieru toffi, obtaczane w płatkach migdałów:
W tej wersji trufli, zamiast kardamonu dodajemy ulubiony likier - na przykład toffi. Schładzamy w lodówce. Do środka każdej pralinki wkładamy obranego ze skórki migdała. Całość posypujemy migdałowymi płatkami.
Z nutą pikanterii
...z chilli, które kocha czekoladę z wzajemnością! Takie połączenie smaków to już klasyka, choć dla odważnych. Całość możemy skropić sokiem z cytryny. Gładką masę odstawiamy do ostygnięcia. Zastygniętą czekoladę nabieramy np. łyżką do melona i szybko formujemy kuleczki. Możemy obtoczyć je w kakao. Następnie odstawiamy do lodówki.
Malwina Zaborowska
Więcej przepisów Malwiny Zaborowskiej na pralinki znajdziesz tutaj!