Pyszne domowe żelki z prawdziwych owoców
Nie ma chyba dziecka, które nie lubiłoby owocowych żelków. A może raz zadajmy siebie trochę trudu i zróbmy żelki samodzielnie? Domowe, smaczne, bez barwników i konserwantów.
Wystarczy wyjechać za wschodnią granicę, na Litwę lub Łotwę, by wśród lokalnych słodyczy znaleźć marmoladki. To nic innego, jak łakocie zrobione z owoców, odpowiednio długo suszonych. Takie słodycze robiły przed laty nasze babcie, może warto je sobie przypomnieć? Jak zrobić takie domowe żelki owocowe radzi w swej książce "Bez resztek" Jagna Niedzielska.
Do przygotowania tych domowych łakoci potrzebujemy: ulubione owoce, mogą być jabłka, maliny, porzeczki itp. oraz cukier w ilości, która da nam odpowiednią dla nas słodycz.
Owoce podgrzewamy w rondelku z cukrem, aż owoce się rozpadną a cukier rozpuści. Blendujemy owoce na gładką masę, po czym studzimy.
Ostudzone owoce rozsmarowujemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub w formie silikonowej. Warstwa naszych przyszłych żelków powinna mieć ok 3 mm grubości. Blachę wkładamy do piekarnika i suszymy owoce w temperaturze ok. 80 st. C przez około dwie i pół godziny.
Żelki kroimy w długie wstążki lub w kostkę. (PAP Life