Rozpal ogień

Próbowałeś kiedyś potraw przygotowanych nad prawdziwym strzelającym w górę ogniem? Kiełbaski, ziemniaki i pajdy chleba pieczone przy zimowym ognisku smakują zdecydowanie lepiej niż potrawy z letniego grilla.

Kulig zwieńczony ogniskiem i pieczeniem kiełbasek? Dlaczego nie!
Kulig zwieńczony ogniskiem i pieczeniem kiełbasek? Dlaczego nie!123RF/PICSEL

Opiekanie produktów spożywczych nad ogniem uchodzi za pierwotny i zdrowy sposób obróbki cieplnej pokarmów, mimo to zanim się zdecydujemy, zwróćmy uwagę na kilka kwestii:

- w opiekanych potrawach mogą tworzyć się rakotwórcze związki, jeśli wykorzystaliśmy nieodpowiedni rodzaj opału. Nie nadaje się do tego celu drewno drzew iglastych, jak również to z pozostałościami po farbie, metalowymi elementami, lakierem (zdarzało się, że do potrzymania ogniska dorzucano do niego bardzo przypadkowe rzeczy, jak np. elementy starej boazerii).

- produkty powinny być poddawane obróbce nad ogniem, a dosłownie nie wkładane do płomieni.

- podczas opiekania przekręcamy kij, by potrawa przypiekła się równomiernie. Obojętnie, co pieczemy, powinno być to apetycznie zrumienione, a nie zwęglone i czarne. Na ognisku przygotowujemy mięso i inne potrawy możliwie najlepszej jakości. Pamiętajmy, że podczas opiekania tłuszcz spływa z nich do ogniska, co w efekcie może mnożyć szkodliwe związki, które będą osadzać się na kolejnych partiach żywności, wybierajmy zatem mądrze i pieczmy z głową.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas