Sałatka z zielonego mango specjalnie dla mangomonsterów!
Mango obieram ostrym, zakrzywionym nożem. Kroję na średniej grubości kawałki i przekładam do miski. Szalotki i czosnek obieram, szatkuję na drobno. Sezam podprażam z orzeszkami ziemnymi na suchej patelni. Papryczkę chilli oczyszczam z pestek i kroję na drobniutkie kawałki. Do miski z mango dodaję ugotowany, brązowy ryż, olej sezamowy, podprażony sezam i orzechy, łyżkę oliwy, szalotki, czosnek, chilli.
Całość odrobinę skrapiam sokiem z limonki i mieszam z poszatkowanymi ziołami. Można spokojnie doprawić jednym z kwiatowych lub rozmarynowym miodem jeśli mango jest naprawdę kwaśne. Sałatka sprawdza się idealnie na garden party, choć jestem na tyle na nią napalona, że potrafię zjeść całą sama czyli może być spokojnie kompletnym daniem.
Mango ma niesamowity wpływ na jelita, w Ajurwedzie na przykład używa się go żeby nawilżyć i wyciszyć poddenerwowany układ trawienny - co bynajmniej nie oznacza spowolnienia jego pracy a raczej sprawia, że ta ciężka, codzienna praca staje się przyjemnością.
Przepis pochodzi z książki "Przepis na szczęście", Maia Sobczak