Tahini - przełamie każdą słodycz
Nie ma hummusu bez tahini - to zwykle z tą przekąską łączymy pastę z prażonych ziaren sezamu. Anna Jones zapewnia jednak, że jedwabista pasta sezamowa doskonale sprawdzi się zarówno w daniach wytrawnych, jaki i słodkich wypiekach.
- Jest niewiele rzeczy, które kocham bardziej niż tahini. Ta słodko-pikantna pasta z ziaren sezamu jest jednym z najczęściej używanych składników w mojej kuchni, zaczynając od sosów sałatkowych na ciastach i ciastkach kończąc - przyznaje na łamach "The Guardian" Anna Jones.
Jedną z jej propozycji na osłodzenie tahini są poranne tosty z owocami i prażonymi pistacjami. Do ich przygotowania potrzebujemy: czterech kromek chleba, 100 g tahini, 2 czerwonych pomarańczy pokrojonych w plastry, 100 g prażonych i posiekanych pistacji oraz 4 łyżeczek miodu.
Na podpieczone kromki chleba nakładamy sezamową pastę i układamy plastry pomarańczy. Do tego przepisu można wykorzystać inne owoce, najlepiej sezonowe. Całość obficie posypujemy pistacjami i polewamy miodem.
Innym pomysłem na deserowe wykorzystanie tahini są ciasta. Jones zdradza, że sezamowa pasta doskonale łączy się z czekoladowymi wypiekami.
250 g niesolonego masła, 2 duże jajka, 200 g cukru, łyżeczka ekstraktu waniliowego oraz proszku do pieczenia, a także soli morskiej, do tego 225 g mąki, 150 g ciemnej lub mlecznej czekolady, 100g tahini - to składniki potrzebne do wykonania jednego z jej popisowych ciast.
Masło rozpuszczamy w rondelku i pozostawiamy do ostygnięcia. Ubijamy jajka, cukier i wanilię, następnie dodajemy masło i mieszamy do uzyskania gładkiej masy. W osobnym naczyniu łączymy suche składniki - mąkę, proszek do pieczenia i sól, dodajemy połowę porcji pokrojonej czekolady i masę jajeczną.
Ciasto przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Na wierzch nakładamy pastę tahini i pozostałą część czekolady. Ciasto pieczemy przez 25-30 min w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Całość możemy skropić dodatkową porcją tahini i posypać solą morską. (PAP Life)