Tofu - niby bez smaku, ale jakie uniwersalne

- Tofu nie ma swojego smaku, więc chłonie to, co mu damy - mówi PAP Life Marta Dymek. Dzięki temu danie możemy serwować na wiele sposobów - w wersji wytrawnej, np. marynując w zakwasie buraczanym, czy na słodko, np. używając go, jako bazy do musu czekoladowego.

Tofu nie ma swojego smaku, więc chłonie to, co mu damy
Tofu nie ma swojego smaku, więc chłonie to, co mu damy123RF/PICSEL

Jak przekonuje w rozmowie z PAP Life Marta Dymek, autorka książki i bloga "Jadłonomia", tofu można przygotować na wiele wytrawnych sposobów.

- Tofu można np. zamarynować w zakwasie buraczanym - takim z czosnkiem, liśćmi laurowymi i goździkami - dzięki czemu nabierze ono różowego koloru. To jest taka wersja po polsku. Tofu wędzone to z kolei opcja dla leniuchów, bo taki ser można kupić gotowy w sklepie. Proponuję też tofu w ostrej, koreańskiej papryce gochugaru - wystarczy totu bez przypraw namoczyć w tej papryce, w sosie sojowym i odrobinie cukru trzcinowego - wylicza swoje pomysły Dymek.Choć niektórym tofu może nie smakować, gdyż wydaje im się ono bezpłciowe, Dymek przekonuje, że wystarczy je odpowiednio przyprawić, by nadać mu smaku.

- Tofu samo wyjęte z paczki nie jest zbyt smaczne. To jest trochę tak, jak z mąką - sama z worka nie jest dobra, ale ciasta z niej mogą być pyszne. Więc tofu też trzeba dać trochę serca - opowiada PAP Life Dymek i zdradza, że najlepiej smakuje tofu obsmażone w sosie.

- Kroimy tofu, dajemy na patelnie i smażymy chwilę z jednej, potem z drugiej strony. W międzyczasie, w szklance łączymy np. sos sojowy, paprykę ostrą lub wędzoną lub chili albo trochę goździków, kuminu czy kurkumy - tego, co lubimy. Do sosu sojowego dajemy odrobinę ostrej papryki, kroplę miodu albo cukru trzcinowego, mieszamy i wylewamy na patelnię, gdzie smaży się tofu. Zwiększamy ogień, żeby sos zaczął buzować, żeby mógł odparowywać. Tofu obkleja się, nasiąka i wypija ten sos. Jest więc lekko obsmażone, ale bardzo aromatyczne. Tak podane smakuje każdemu - gwarantuje Dymek.

Blogerka przyznaje też, że dobrze przyrządzone tofu może smakować nawet jak kurczak, więc jest dobrą alternatywą dla wegetarian.

- Tofu nie ma swojego smaku, więc chłonie to, co mu damy - marynaty, sosy. Więc jeżeli np. dodamy mu trochę przypraw, które kojarzymy z kuchnią mięsna, tak będzie smakować - wyjaśnia.

Co więcej, z tofu świetnie sprawdza się w wersji na słodko - można przygotować z niego wyśmienite desery. Według Dymek mogą to być np. mus czekoladowy.

- Tofu wrzucamy do miski, w rondelku roztapiamy gorzką czekoladę, którą później wlewamy do tofu, dajemy trochę wanilii albo szczyptę chili i małą szczyptę soli. Mieszamy jeszcze łyżką lub blenderem, żeby było aksamitnie gładkie, wlewamy do filiżanek i mamy gotowy mus czekoladowy - instruuje PAP Life blogerka.

Drugą wersją deserową, zdaniem Dymek jeszcze lepszą, jest tofurnik, czyli wegańska wersja sernika.

- Postępujemy podobnie jak z twarogiem - czyli mielimy tofu, raz lub dwa razy. Następnie dajemy trochę mleka np. kokosowego, migdałowego oraz cukier, trochę mąki ziemniaczanej. Połączone składniki przekładamy do blaszki, pieczemy i mamy gotowy wegański tofurnik - kwituje Dymek. (PAP Life)

Zmysłowe smaki: Sernik z nutą piernikowąInteria.tv
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas