Z tej mąki będzie chleb
Aby zrobić chleb w domu, wcale nie trzeba być mistrzem pieczenia - przekonuje Justyna Dragan. Gotująca nastolatka ze Śląska radzi, aby do produkcji pieczywa użyć mąki żytniej, wcześniej ją przesiewając. Zdradza też przepis na zakwas, a wspólne wypiekanie nazywa zabawą!
- Na przygodę z pieczeniem nigdy nie jest za wcześnie- przekonuje Justyna Dragan. Dziewiętnastolatka ze Śląska, która jest autorką bloga "Nastoletnie wypiekanie" oraz książki "Nastoletnie wypiekanie. Pyszne i fit" zachęca do pieczenia nie tylko tych, którzy dopiero co zaczynają swoją przygodę z piekarnikiem, ale i tych, którzy już świetnie pieką. Co więcej, wspólne zakasanie rękawów do pieczenia może okazać się świetną zabawą!
Jedną z pierwszych wskazówek młodej, aczkolwiek doświadczonej, kucharki jest ta dotycząca mąki: zanim użyjemy jej do wypieków, powinna zostać przesiana. - Dzięki temu nie tylko ją napowietrzamy, ale również oczyszczamy z ewentualnych zanieczyszczeń. Zapobiegamy powstawaniu grudek i ułatwiamy wymieszanie jej z pozostałymi składnikami. Wypieki są pulchniejsze i lżejsze - wylicza Dragan. Zaznacza też, że jest to istotny zabieg zwłaszcza podczas przygotowywania ciast biszkoptowych i ucieranych. - Zmniejsza to ryzyko powstawania zakalca - tłumaczy.
Kolejna rada tyczy się zakwasu chlebowego, który - jak przekonuje autorka - można przygotować z różnych rodzajów mąki. Choć - jak przyznaje - w przepisach na chleb bazuje na zakwasie żytnim. Samo hodowanie zakwasu trwa 5 dni, a polega na regularnym dokarmianiu go mąką oraz ciepłą wodą. Jak go przygotować?
- W bardzo dużym słoju wymieszać 100 g mąki żytniej razowej typ 2000 i około 100 ml ciepłej, lecz nie gorącej wody (37-40 st. C) do uzyskania gęstej pasty (jeśli jest za sucha - dolać jeszcze odrobinę ciepłej wody). Słój przykryć folią spożywczą, dziurawiąc ją widelcem i pozostawić w ciepłym miejscu na 24 godziny (optymalna temperatura to 25-30 st. C) - instruuje Dragan.
Jak radzi dalej, w połowie tego czasu (a więc po około 12 godzinach) należy przemieszać zakwas. "Mieszanie jest ważne zwłaszcza w ostatnich dniach hodowania, gdy zakwas staje się bardzo aktywny - nie chcemy, by +uciekł+ nam ze słoika" - zauważa.
I tak analogicznie jeszcze przez trzy dni dokarmiamy zakwas 100 g mąki i 100 ml wody, odstawiamy na 24 godziny, w połowie czasu mieszając.
- Po tym czasie zakwas jest aktywny, ma kwaskowaty zapach, mnóstwo pęcherzyków powietrza i w końcu można upiec z niego pyszny bochenek chleba - opisuje.
Autorka sugeruje, aby zakwas "nastawić" w poniedziałek rano - wówczas już w piątek o tej samej porze dnia będziemy mogli przystąpić do produkcji domowego pieczywa.
Co jeśli nie zamierzamy od razu użyć całego zakwasu? Najlepiej będzie schować go do lodówki, po 1-2 dniach dokarmić kilkoma łyżkami mąki oraz ciepłej wody i albo wykorzystać w całości bądź częściowo do pieczenia chleba, albo z powrotem schować do lodówki.
- Jeśli zakwas przez długi czas nie będzie dokarmiany, może stracić swoją siłę - kwituje.