Znowu ziemniaki? Dlaczego nie?

article cover
123RF/PICSEL

Znowu ziemniaki? Dlaczego nie?

Bataty są aż sześciokrotnie bogatszym źródłem składników odżywczych niż klasyczne ziemniaki. Topinambur wygrywa zawartością inuliny, która korzystnie wpływa na metabolizm. Jest też polecany dla diabetyków – hamuje insulinooporność. Maniok ma właściwości przeciwzapalne, stymuluje produkcję czerwonych i białych płytek krwi, zapobiega tworzeniu się zakrzepów i hamuje rozwój miażdżycy. Doskonałym urozmaiceniem menu będzie również cenny odżywczo włochaty ziemniak. Wszystkie są produktami bezglutenowymi. Sprawdź, posmakuj – podróże kulinarne mogą dostarczyć pięknych wrażeń. Ewa Koza, mamsmak.com
Bataty są aż sześciokrotnie bogatszym źródłem składników odżywczych niż klasyczne ziemniaki. Topinambur wygrywa zawartością inuliny, która korzystnie wpływa na metabolizm. Jest też polecany dla diabetyków – hamuje insulinooporność. Maniok ma właściwości przeciwzapalne, stymuluje produkcję czerwonych i białych płytek krwi, zapobiega tworzeniu się zakrzepów i hamuje rozwój miażdżycy. Doskonałym urozmaiceniem menu będzie również cenny odżywczo włochaty ziemniak. Wszystkie są produktami bezglutenowymi. Sprawdź, posmakuj – podróże kulinarne mogą dostarczyć pięknych wrażeń. Ewa Koza, mamsmak.com
Żeby urozmaicić smaki i dostarczyć więcej wartości odżywczych, warto – przynajmniej czasami – zastąpić ziemniaki ich siostrzanymi odpowiednikami. Bez kłopotu znajdziemy je nie tylko w sklepach internetowych, ale też stacjonarnych. Mowa o słodkich ziemniakach, czyli batatach, topinamburze, manioku i włochatym ziemniaku. Są droższe od tradycyjnych ziemniaków, ale maja swoje atuty. Klasyczne ziemniaki powinny być spozywane również leczniczo. Czujesz, że przeholowałeś z jedzeniem tłustych lub wysokoprzetworzonych produktów i twój organizm zaczyna strajkować? Pojawia się biegunka, wzdęcia, dyskomfort trawienny i ból? Pozwól trzewiom złapać oddech. Ugotuj ziemniaki na parze i zjedz je solo. Substancje w nich zawarte działają niemal jak balsam na śluzówki przewodu pokarmowego, dlatego ziemniaki są zalecane przy wrzodach żołądka i dwunastnicy, a także jelicie drażliwym. Warunek: zjadasz je solo i leczysz się czystą naturą.
Żeby urozmaicić smaki i dostarczyć więcej wartości odżywczych, warto – przynajmniej czasami – zastąpić ziemniaki ich siostrzanymi odpowiednikami. Bez kłopotu znajdziemy je nie tylko w sklepach internetowych, ale też stacjonarnych. Mowa o słodkich ziemniakach, czyli batatach, topinamburze, manioku i włochatym ziemniaku. Są droższe od tradycyjnych ziemniaków, ale maja swoje atuty. Klasyczne ziemniaki powinny być spozywane również leczniczo. Czujesz, że przeholowałeś z jedzeniem tłustych lub wysokoprzetworzonych produktów i twój organizm zaczyna strajkować? Pojawia się biegunka, wzdęcia, dyskomfort trawienny i ból? Pozwól trzewiom złapać oddech. Ugotuj ziemniaki na parze i zjedz je solo. Substancje w nich zawarte działają niemal jak balsam na śluzówki przewodu pokarmowego, dlatego ziemniaki są zalecane przy wrzodach żołądka i dwunastnicy, a także jelicie drażliwym. Warunek: zjadasz je solo i leczysz się czystą naturą.
Trochę na siłę zaczęto doszukiwać się w ziemniakach wad – jedyna jaką widzę: spożywamy je zbyt często, a monotonia w menu nie sprzyja ani zdrowiu, ani sylwetce. Wycisza metabolizm i nie jest dobrą prognozą dla zdrowia i siły witalnych. Niesprawiedliwie przypisano ziemniakom przynajmniej dwa zarzuty. Na długo do nich przylgnęły. Pomówienia dotyczą wysokiej kaloryczności i ciężkostrawności. Jedno i drugie to zupełna bzdura. Jako, że w tradycyjnej polskiej kuchni, ziemniaki serwowane były najczęściej z tłustym mięsem i sosem – wiele osób miało po takim posiłku uczucie ciężkości i dyskomfort trawienny. Nie wiedzieć dlaczego przypisano to ziemniakom, skoro produktem ciężkostrawnym są mięsa, zwłaszcza tłuste.
Trochę na siłę zaczęto doszukiwać się w ziemniakach wad – jedyna jaką widzę: spożywamy je zbyt często, a monotonia w menu nie sprzyja ani zdrowiu, ani sylwetce. Wycisza metabolizm i nie jest dobrą prognozą dla zdrowia i siły witalnych. Niesprawiedliwie przypisano ziemniakom przynajmniej dwa zarzuty. Na długo do nich przylgnęły. Pomówienia dotyczą wysokiej kaloryczności i ciężkostrawności. Jedno i drugie to zupełna bzdura. Jako, że w tradycyjnej polskiej kuchni, ziemniaki serwowane były najczęściej z tłustym mięsem i sosem – wiele osób miało po takim posiłku uczucie ciężkości i dyskomfort trawienny. Nie wiedzieć dlaczego przypisano to ziemniakom, skoro produktem ciężkostrawnym są mięsa, zwłaszcza tłuste. 123RF/PICSEL
Wysokiej kaloryczności też nie sposób się w nich doszukać, chyba, że spożywamy ziemniaki w wersji smażonej – jako placki lub frytki. Ich wartość energetyczna wzrasta wówczas niemal czterokrotnie. 100 gramów gotowanych ziemniaków to 90 kcal, zjadając tę samą porcję frytek, pochłoniemy aż 330 kcal.
Wysokiej kaloryczności też nie sposób się w nich doszukać, chyba, że spożywamy ziemniaki w wersji smażonej – jako placki lub frytki. Ich wartość energetyczna wzrasta wówczas niemal czterokrotnie. 100 gramów gotowanych ziemniaków to 90 kcal, zjadając tę samą porcję frytek, pochłoniemy aż 330 kcal. 123RF/PICSEL
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?