Zupa kryzysowa

Oto pyszna i nieskomplikowana w przygotowaniu zupa, która powstaje z resztek, dlatego niektórzy nazywają ją zupą recyklingową albo kryzysową. Można ją wyczarować nawet wtedy, gdy lodówka (prawie) świeci pustkami.

Wygląda niepozornie, smakuje rewelacyjnie
Wygląda niepozornie, smakuje rewelacyjnie123RF/PICSEL

Udka oczyszczamy i wkładamy do garnka razem z listkami laurowymi oraz zielem angielskim, zalewamy dwoma litrami wody i gotujemy ok. godziny.

Paprykę i cebulkę myjemy, kroimy w drobną kostkę, pieczarki oczyszczamy i kroimy w cienkie plasterki, liście kapusty szatkujemy. Dodajemy wszystko do ugotowanego wywaru razem z łyżką koncentratu pomidorowego. Wyjmujemy z zupy udka, obieramy mięso i wrzucamy do wywaru. Gotujemy całość ok. 15 minut, aż papryka stanie się miękka.

Dodajemy dwie-trzy łyżki jogurtu naturalnego, papryczkę chilli i doprawiamy zupę solą i pieprzem. Gotujemy jeszcze 10 minut. Dekorujemy ulubioną zieleniną, możemy dodać odrobinę kwaśniej śmietany.


INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas