Zupowy detoks po indyjsku

Kiczeri to zupa lecznicza, którą wykorzystuje się w medycynie ajurwedyjskiej - wyjaśnia Maia Sobczak. W swojej książce "Przepisy na szczęście" proponuje jeden z pomysłów na to indyjskie danie, bo jak zapewnia, wariacji na jej temat może być wiele.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne123RF/PICSEL

"W swojej książce proponuję kiczeri z dynią i batatem. Jest to zupa lecznicza, którą wykorzystuje się w medycynie ajurwedyjskiej. Ludzie ją jedzą, żeby się wyleczyć, ale po jej spróbowaniu nie przyjdzie wam do głowy, że jest to lekarstwo. Tą zupą można się rozkoszować. Osobiście ją uwielbiam" - przyznaje Maia Sobczak, psycholog, autorka książek "Qmam Kaszę" i najnowszej "Przepisy na szczęście".

Przepisów na tę zupę może być wiele, w zależności od naszych upodobań smakowych, tego, co aktualnie mamy pod ręką albo, jaki smak nam w duszy gra. Zatem, kiczeri mogą wzbogacić pomidory, albo zielone warzywa, a za sprawą kurkumy może ona nabrać złocistego koloru. Jednak jej zadaniem jest nie tylko rozweselić nasze podniebienie. Jak tłumaczy Maia Sobczak, kiczeri ma za zadanie oczyścić i wzmocnić nasz organizm, poprawia również trawienie.

W swojej najnowszej książce "Przepisy na szczęście" autorka proponuje kiczeri z dynią i batatem. Do przygotowania zupy potrzebujemy:

"Warzywa obieram, myję i kroję na części. Soczewicę i ryż myję na sicie, soczewicę można zalać wodą i odstawić na kilka chwil. W garnku rozgrzewam masło klarowane, podsmażam przyprawy, pokrojone warzywa, umyty ryż i odsączoną soczewicę, aż się delikatnie zrumienią. Zalewam 6 kubkami wody i gotuję przez 35 min. Serwuję ze świeżą kolendrą i sokiem z limonki" - instruuje autorka

Orientalna zupa z kurczakiemInteria Kulinaria
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas