Jak nie ubierać się do kościoła?
Etykieta - w zależności od sytuacji - narzuca konkretne zasady ubioru. Odpowiedni strój wybierzemy na spotkanie towarzyskie, a jeszcze inny na oficjalne okazje. Podobne normy obowiązują w kontekście wizyty w kościele. Jaki zatem wybrać strój do świątyni? W czym nie wypada się tam pojawić? Których fasonów unikać? Co zrobić, żeby uniknąć gafy? Na to pytanie znajdziesz odpowiedź w artykule.
Jak powinno ubierać się do kościoła?
Niezależnie od panującej na zewnątrz temperatury ubranie do kościoła musi być odpowiednie. Warto postawić na strój prosty, który nie jest w żadnym wypadku wyzywający i nie przykuwa uwagi wiernych znajdujących się w świątyni. Niewskazane jest eksponowanie nadmiernej ilości ciała, czyli: ud, ramion, dekoltu oraz pleców. Kolor również powinien być stonowany i niezbyt krzykliwy. Lepiej wybierać garderobę bez żadnych aplikacji - zwłaszcza w języku, którego nie znamy – w przeciwnym wypadku możemy nieświadomie popełnić gafę.
Jakie zasady obowiązują turystów
Podobne zasady obowiązują turystów, którzy zwiedzają świątynie. Jeśli nie udajemy się tam na modlitwę, okażmy temu miejscu szacunek. Najlepiej okryć ramiona i zasłonić dekolt – wykorzystajmy do tego chustę bądź szal. Starajmy się również rozpocząć zwiedzanie, kiedy nie trwa nabożeństwo. Dzięki temu nie będziemy przeszkadzać skupionym na modlitwie wiernym.
Jakiego ubrania kobieta nie powinna zakładać do kościoła?
Najczęstszą wpadką w przypadku kobiet jest zakładanie zbyt krótkiego stroju. Spódniczki, sukienki oraz szorty odsłaniające kolana są bardziej adekwatne na plażę niż na modlitwę w kościele. Nogi powinny być zasłonięte, gdyż mogą one odwracać uwagę mężczyzn, którzy powinni w skupieniu uczestniczyć w Eucharystii. Jednak jak sprawdzić, czy ubiór ma odpowiednią długość? Najlepiej przed wyjściem do świątyni usiąść i zobaczyć, czy w tej pozycji nie odsłaniamy za dużo. Jeśli tak, lepiej się przebrać.
Panie powinny również pamiętać o tym, by nie odsłaniać zbyt wielu swoich atutów. Dlatego bluzeczki na paskach, które eksponują plecy, ramiona oraz dekolt powinny być zakładane na inne okazje. Pamiętajmy, żeby nie odwracać uwagi innych od tego, co najważniejsze, czyli od mszy świętej. Jeśli upał daje się bardzo we znaki, warto zabrać ze sobą coś, co podczas Eucharystii można na siebie założyć (długi szal, chusta albo sweter). W większości świątyń panuje chłód, który pozwoli wytrzymać całe nabożeństwo.
Uwagę powinniśmy poświęcić także obuwiu. Najlepiej by było ono na płaskiej podeszwie, bądź niewysokim obcasie. Szpilki i koturny powodują, że podczas chodzenia po świątyni wydają bardzo donośny dźwięk, który może rozpraszać modlące się osoby. Ponadto zabronione są klapki i sandały – lepiej sprawdzą się na plaży niż w kościele.
Jak nie powinien ubierać się mężczyzna do kościoła?
Coraz częściej mężczyźni mają problem z dostosowaniem swojego ubioru do powagi mszy świętej. Widuje się panów, którzy przychodzą na Eucharystię w krótkich spodenkach. Mimo że widok odsłoniętych męskich i owłosionych nóg nie jest niczym niezwykłym na ulicy, to jednak w kościele postawmy na tradycyjne długie spodnie.
Klasycznym i eleganckim ubiorem jest również koszula. Coraz częściej wśród panów dominują koszulki typu t-shirt w różnych kolorach i z różnymi napisami, które odbierają powagę sytuacji. Stawiając na koszulę, trzeba pamiętać o wcześniejszym jej wyprasowaniu.
Nieodpowiednie buty również nadmiernie przykuwają uwagę. Najlepsze są skórzane półbuty do kostki o kolorze czarnym, bądź brązowym. Dopuszczalne są oczywiście wykonane z innego materiału i o innej barwie, byle był on stonowany – a co najważniejsze – buty muszą być czyste.
Klasyczne uwagi odnoszące się do ubioru
Najważniejsze, by ubrania były skromne. Nie musimy wydawać fortuny na kolekcje prosto od projektantów, by być eleganckim i nie rozpraszać innych swoim wyglądem. To, co wkładamy na siebie, powinno być czyste i pozbawione plam oraz przebarwień. Barwy stroju winny być stonowane, najlepiej w jednym kolorze oraz pozbawione wzorów. Dzięki tym prostym zasadom nie zwracamy na siebie uwagi innych modlących się osób.